Kierowcy TIR-ów w Rosji protestują przeciwko wprowadzeniu opłat podatkowych "Płaton". Grożą, że jeśli podatek drogowy nie zostanie zniesiony, doprowadzą do zatorów na drogach i spowodują zapaść logistyczną w całym kraju oraz blokadę Moskwy. Policja zaczęła zatrzymywać kierowców TIR-ów, niektórzy tracą prawo jazdy i samochody.
30 listopada ma być w Moskwie dniem masowych protestów kierowców ciężarówek. Grożą zablokowaniem miasta. W sieciach społecznościowych proszą o "ciszę informacyjną", by policja drogowa nie wiedziała, którędy w stronę stolicy nadjeżdżają ciężarówki.
Mają zablokować obwodnicę Moskwy MKAD. Domagają się m.in. dymisji premiera Dmitrija Miedwiediewa, którego rząd opracował system, który ma przynosić do budżetu pogrążonej w kryzysie Rosji 40 mld rubli rocznie.
Gorąco w Dagestanie
Akcje protestu kierowców ciężarówek trwają w Rosji od 11 listopada. Rozpoczęły się na kilka dni przed wejściem w życie systemu poboru opłat "Płaton", który ruszył 15 listopada i zakłada opłacanie wjazdu na drogi federalne pojazdów o wadze powyżej 12 ton.
Protesty objęły 24 regiony, najbardziej masowe akcje zorganizowano w Dagestanie.
W wielu regionach policja zatrzymuje ciężarówki i organizatorów akcji. Uczestnicy akcji protestacyjnych są na trasach zatrzymywani przez policję, która w części przypadków zabiera prawa jazdy i konfiskuje samochody.
Najbardziej masowe były protesty w Dagestanie, a policja zatrzymała kolumnę 200 dagestańskich ciężarówek, jadących do Moskwy, na granicy administracyjnej z Kałmucją.
Puste samochody są zawracane, a kierowcy pojazdów z ładunkiem muszą podpisywać zobowiązanie, że nie będą uczestniczyć w żadnych akcjach protestu i zapisują numer każdego samochodu.
Przedwczesne wieści o porozumieniu
25 listopada partia Jedna Rosja ogłosiła, że doszła do porozumienia z dagestańskimi kierowcami, z którymi "wyjaśniono wszelkie nieporozumienia", jednak protestujący twierdzą, że oświadczenia polityków są "przedwczesne".
Obecnie najbardziej protestują kierowcy TIR-ów z Petersburga. Część chce całkowitego zniesienia systemu poboru opłat "Płaton", część jest skłonna zgodzić się na ustępstwa wobec władzy.
Minister transportu FR Maksim Sokołow spotkał się w sobotę z protestującymi, oświadczył po rozmowie z nimi, że system nie zostanie zawieszony, jednak dane dotyczące wysokości poborów będą jawne.
Autor: asz//gak / Źródło: gazeta.ru, "Kommiersant"
Źródło zdjęcia głównego: Twitter.com