Kilkadziesiąt osób zostało uwięzionych w budynku handlowym w mieście Seongnam w Korei Południowej po tym, jak na miejscu wybuchł pożar. Informację podała telewizja YTN. Na zdjęciach z miejsca wydarzenia widać słup gęstego dymu unoszący się nad budynkami.
Pożar w budynku handlowym w Seongnam na południowych przedmieściach Seulu wybuchł w piątek przed godz. 17 (9 w Polsce) - poinformowała południowokoreańska telewizja YTN.
Słup dymu i ogień na dolnych piętrach
Ogień pojawił się w kuchni restauracji na parterze budynku. W budynku mieszczą się też m.in. sklepy, obiekty sportowe, przychodnie lekarskie, parking oraz basen, gdzie odbywają się lekcje pływania dla dzieci. Według portalu gazety "The Korea Herald" w chwili wybuchu pożaru w budynku znajdowało się wiele osób.
Telewizja YTN pokazała na antenie budynek, nad którym unosi się gęsty dym. Na dolnych piętrach widać było ogień.
Kilkadziesiąt osób ewakuowanych
Po otrzymaniu informacji o zdarzeniu na miejsce skierowano 41 wozów strażackich i 103 strażaków. W ciągu pół godziny sytuacja została opanowana, co umożliwiło strażakom wkroczenie do budynku w celu ewakuacji uwięzionych w środku osób - podały lokalne władze.
Niegroźnych obrażeń, spowodowanych głównie zatruciem dymem, doznało 12 osób. Z budynku uratowano 40 osób, a 50 zdołało wydostać się na zewnątrz o własnych siłach. Niektórzy ewakuowali się na dach obiektu i tam czekali na pomoc - przekazały służby ratunkowe. Liczące około miliona mieszkańców Seongnam leży w prowincji Gyeonggi na północy kraju.
Źródło: Reuters, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Reuters