Polscy wojskowi w ukraińskim samolocie będą latać nad Rosją i Białorusią

Polacy wynajmują ukraińską maszynęWikipedia (CC BY SA 3.0) | bomberpilot

W środę i czwartek nad Rosją i Białorusią odbędzie się lot polskich obserwatorów wojskowych w ramach Traktatu o Otwartych Przestworzach. Zostanie on przeprowadzony na wynajętym ukraińskim samolocie An-30B - poinformował rzecznik MON Bartłomiej Misiewicz.

Plan lotu zostanie przedłożony przez polski zespół państwom obserwowanym we wtorek. Zespół ma przygotowane kilkanaście wariantów trasy - decyzja o wyborze wariantu zapadnie we wtorek rano, po analizie aktualnej prognozy pogody Bartłomiej Misiewicz

Loty obserwacyjne na mocy podpisanego w 1992 r. Traktatu o Otwartych Przestworzach odbywają się za zgodą państwa obserwowanego i na zasadzie wzajemności. Obserwatorom towarzyszą wojskowi z państwa przyjmującego, którzy kontrolują parametry lotu oraz aparaturę obserwacyjną. Jak poinformował rzecznik MON, operację związaną z lotem zaplanowano od poniedziałku do piątku. - Plan lotu zostanie przedłożony przez polski zespół państwom obserwowanym we wtorek. Zespół ma przygotowane kilkanaście wariantów trasy - decyzja o wyborze wariantu zapadnie we wtorek rano, po analizie aktualnej prognozy pogody - powiedział Misiewicz. - Lot obserwacyjny, którego łączna długość nie może przekroczyć 5500 km, odbędzie się w środę i czwartek. Zostanie przeprowadzony na wynajmowanym ukraińskim samolocie obserwacyjnym An-30B - dodał. Według agencji Interfax polscy obserwatorzy przybyli w poniedziałek na lotnisko Kubinka w pobliżu Moskwy. Jak podaje MON, miejsce późniejszego przebywanie samolotu w czasie przerw w locie obserwacyjnym uzależnione będzie od wyboru trasy. To pierwszy polski lot obserwacyjny w tym roku. Zaplanowano jeszcze jeden lot nad Ukrainą i jeden nad Rosją i Białorusią. W drugiej dekadzie kwietnia Rosjanie i Białorusini przeprowadzili lot nad Polską, a w ostatnim tygodniu kwietnia zrobili to Ukraińcy. Rosjanie mają przeprowadzić jeszcze jeden lot nad naszym krajem, ale nie jest jeszcze znany jego termin.

Traktat o Otwartych Przestworzach

Lot na mocy Traktatu o Otwartych Przestworzach może się odbywać nad całym terytorium kraju, z wyłączeniem stref zakazanych. Długość lotu zależy od terytorium państwa i liczby lotnisk udostępnianych systemowi Otwartych Przestworzy. W Polsce długość trasy to ok. 1400 km. Po raz pierwszy z ideą otwartych przestworzy wystąpił w 1955 r. prezydent USA Dwight Eisenhower, zwracając się do szefa KPZR Nikity Chruszczowa na konferencji czterech mocarstw w Genewie. ZSRR przyjął propozycję, lecz do podpisania traktatu nie doszło. Rozmowy o systemie wzajemnych inspekcji wznowiono w 1989 r. Traktat o Otwartych Przestworzach (Open Skies) umożliwiający wzajemną kontrolę potencjału obronnego i działalności wojskowej został podpisany w 1992 r. przez 25 państw w Helsinkach; Polska ratyfikowała go w 1995 r. Obecnie stronami traktatu są 34 państwa. Loty nad Polską wykonywali m.in. inspektorzy z Francji, Niemiec, Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii, a nad tymi krajami latali polscy obserwatorzy.

Rosjanie też latają nad Polską. Tu w kwietniu 2014 r.

Błękitny 24 na tropie rosyjskiego An-30B
Błękitny 24 na tropie rosyjskiego An-30Btvn24

Autor: mtom / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia (CC BY SA 3.0) | bomberpilot