Podczas gdy w Holandii toczy się międzynarodowa konferencja na temat przyszłości Afganistanu, w kraju tym władze podejmują coraz bardziej zdecydowane działania przeciw religijnym radykałom. Policja właśnie poinformowała o zabiciu 30 talibów w akcji przeprowadzonej w południowej prowincji Uruzgan.
Operacja została przeprowadzona w poniedziałek. Oprócz zabitych są również ranni - 17 bojowników. Wśród zabitych jest talibski dowódca, mułła Mohammad Jakub.
Nie wiadomo, jakie są straty po stronie policji. Agencja Reutera informuje również, że nie udało się również uzyskać potwierdzenia skutków akcji ze strony talibów.
W Afganistanie coraz gorzej
Sytuacja w Afganistanie pogarsza się. W ciągu ostatniego roku przemoc w regionie wzrosła do najwyższego poziomu od czasu obalenia talibów w 2001 roku.
Szczególnie niebezpiecznie jest na południu i wschodzie kraju, gdzie talibscy bojownicy są bardzo aktywni. W ubiegłym roku rozszerzali obszar swoich działań w kierunku stolicy kraju, Kabulu.
Nowa amerykańska administracja planuje wysłanie do Afganistanu dodatkowych 17 tys. żołnierzy oraz liczącego 4 tys. osób personelu, który będzie szkolił siły afgańskie przed planowanymi na sierpień wyborami.
Źródło: PAP