W katastrofie tureckiego pociągu ekspresowego w miejscowości Bilecik zginęło co najmniej pięć osób, podaje turecka telewizja NTV. Pociąg uderzył w stojący na torach spychacz.
Według agencji Reutera, co najmniej 17 pasażerów pociągu zostało rannych.
Szczegółowe przyczyny katastrofy nie są znane. Z pierwszych informacji wynika, że pociąg relacji Ankara - Stambuł ok. godz. 17 czasu polskiego najechał na stojący na torach pojazd, a potem się wykoleił.
Spychacz na torach
Jeden z pasażerów powiedział telewizji CNN - Turk, że był to spychacz pracujący na budowie sąsiadującej z linią kolejową, który stoczył się po zboczu i uderzył w nadjeżdżający pociąg.
Także mer miasta Bozuyuk, Ismail Sagiroglu, mówił o "maszynie budowlanej, która nieostrożnie wjechała na tor jazdy pociągu".
Turecka telewizja pokazuje akcję ratunkową, podczas której strażacy starają się uwolnić pasażerów ze zniszczonych wagonów. - W pierwszym z nich wciąż znajdują się ludzie, do których próbujemy dotrzeć - powiedział Gurhan Bilgili, zastępca dowódcy straży pożarnej miasta Bozuyuk, ok. 250 km na zachód od stolicy kraju, Ankary.
Źródło: reuters, pap