Podróż Mitta Romneya obfituje w gafy. Tym razem nie popisał się jego rzecznik - Rick Gorka - który do krzyczących przy Pomniku Nieznanego Żołnierza dziennikarzy powiedział, żeby "pocałowali go w d***".
We wtorek Mitt Romney pojawił się przed Pomnikiem Nieznanego Żołnierza w Warszawie. To część jego dwudniowej wizyty w Polsce.
Bardzo spragnieni komentarza dziennikarze (potencjalny kandydat republikanów na prezydenta od kilku dni nie miał nawet krótkiego briefingu) zaczęli zza ograniczających ich barierek wykrzykiwać w kierunku Romneya pytania na temat jego wpadek.
"Pocałujcie mnie w d***"
W tym momencie cierpliwość stracił rzecznik byłego gubernatora Massachusetts, Rick Gorka. - Okażcie trochę szacunku - powiedział.
Gdy dziennikarze nie zamierzali się uspokoić powiedział w ich kierunku: "Pocałujcie mnie w d***" ("kiss my ass"). I dodał: - To święte miejsce dla Polaków, okażcie trochę szacunku - powtórzył.
Według relacji ABC News, inny dziennikarz usłyszał, by sobie swoje pytanie "wepchnął w d***" ("shove it").
Traf chciał, że wypowiedź Gorki uchwyciły mikrofony. Rzecznik Romneya później podszedł do dwóch dziennikarzy i przeprosił za swoje "niestosowne" zachowanie.
Autor: jak//kdj/k / Źródło: ABC News