Takiego PR-u Polska nie miała od czasu słynnego hydraulika. Pies uratowany przez załogę statku badawczego Baltica, podbił serca ludzi na całym świecie, stając się jednym z najpopularniejszych tematów internetowych serwisów.
Historię psa, uwięzionego na krze relacjonowaliśmy dla Państwa od samego początku. Jej szczęśliwy koniec ogłoszono w czwartek: kundelek został przyjęty w poczet załogi statku, znajdując na nim swój dom.
Niezwykłą walkę o życie pokazały też najważniejsze światowe media.
Z Bałtyku za morze i oceany
BBC zauważa, że na początku zwierzę zostało pomylone z foką. Film z akcji ratunkowej był w czwartek trzecim najpopularniejszym na portalu "news.bbc.co.uk". Historia psa regularnie wyświetlana była w czwartek i piątek na antenie CNN.
Dokładnie całej sprawie przyjrzała się agencja Associated Press. - Przerażony, zmarznięty pies został uratowany po tym, jak przebył 75 mil na krze - pisze AP. Depesze opublikowały najważniejsze portale na świecie. M.in. Yahoo, USA Today, NBC.
Portal America Online napisał: - To była dla szczęśliwego psa podróż życia, której jednak na pewno nie chciałby powtórzyć.
I u naszych sąsiadów
Sporo miejsca akcji poświęciły też m.in. czeskie media. - Zmarznięty i głodny pies pływał trzy dni na rzecznej krze - napisał czołowy czeski portal "lidovky.cz". Czeska bulwarówka "blesk.cz" dała krótki, acz wymowny tytuł: - Kundelek polarnik: trzy dni na krze.
Ciepło o akcji ratunkowej wypowiedział się też m.in. "Die Welt".
Film o ratunku psa ukazał się oczywiście na "YouTube", zyskując ponad dziesięć tysięcy widzów w jednym z filmów.
Czy piesek zdaje sobie sprawę ze swojej popularności, nie wiemy. Pewne jest jednak, że z taką determinacją - zasłużył na nią.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24.pl