Śluza trzymająca wodę z zbiorniku Bonny została szeroko otwarta i jedno z ulubionych miejsc wypoczynku mieszkańców stanu Kolorado zaczęło znikać. Cały okoliczny przemysł turystyczny korzystający od dekad z istnienia sztucznego jeziora, najprawdopodobniej będzie musiał się zamknąć. Zbiornik jest opróżniany, bowiem władze Kolorado muszą oddać wodę sąsiednim stanom.
Zbiornik Bonny powstał na wschodzie stanu w 1966 roku po zbudowaniu zapory na rzece Republican. Sztuczne jezioro miało powierzchnię niemal 20 kilometrów kwadratowych. Na brzegach największego w promieniu setek mil dużego zbiornika wodnego powstał prężnie działający przemysł turystyczny, który przyciągał co roku rzesze ludzi.
Niestety dla zbiornika Bonny, cała wschodnio-centralna część USA od kilku lat boryka się z poważnymi suszami. Na dodatek rośnie populacja i potrzeby rolnictwa. Wody nie wystarcza dla wszystkich. Poszczególne stany zaczęły więc uważniej przyglądać się swoim rzekom i umowom regulującym wykorzystania wody w nich płynących. Okazało się, że Kolorado jest winne stanom Nebraska i Kansas około czterech miliardów galonów wody.
- To jest dla nas tragedia, ale niestety nie mamy żadnego lepszego rozwiązania - powiedziała Alexandra Davis, zastępca dyrektora Departamentu Zasobów Naturalnych Kolorado. Władze zdecydowały się więc opróżnić zbiornik Bonny. Woda z niego popłynie rzeką Republican do "wierzycieli".
- To jest naprawdę bardzo duża strata - powiedział Kenneth Condrey, właściciel sklepu wędkarskiego przy zbiorniku. - To było takie piękne miejsce, a teraz odbierają je przyszłym pokoleniom - dodał.
Źródło: telegraph.co.uk
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu