Od 2002 roku z Macedonii Północnej wyjechało około 10 procent obywateli. Powodem emigracji jest słaby wzrost gospodarczy i brak inwestycji. Z podobnymi problemami zmagają się Albania i Chorwacja. Ilir Gedeszi, profesor ekonomii z Tirany wyjaśnia, że główne powody takiej sytuacji "są ekonomiczne, ale poza tym pojawiają się także coraz ważniejsze problemy społeczne".
Według spisu ludności przeprowadzonego w 2021 roku z Macedonii Północnej, od czasu poprzedniego spisu z 2002 roku, wyjechało co najmniej 10 procent z 2 milionów obywateli - podaje w poniedziałek portal Euronews.
W Macedonii Północnej mieszka aktualnie 1,8 mln ludzi. Powodem emigracji jest słaby wzrost gospodarczy i brak inwestycji. Wioski i miasteczka mają słaby rynek pracy, co zmusza ambitne osoby do osiedlania się poza granicami kraju. Głównym źródłem dochodu pozostaje rolnictwo.
Od czasu uzyskania niepodległości od Jugosławii w 1991 roku wielu Macedończyków miało nadzieję na szybkie przystąpienie do Unii Europejskiej, co w ich oczach jest gwarancją lepszej przyszłości.
Kraje Bałkanów dotknięte problemami z emigracją
Jednak członkostwo Macedonii Północnej było wielokrotnie blokowane, najpierw przez Grecję, a obecnie przez Bułgarię. W Albanii, której wstąpienie do Unii Europejskiej także jest blokowane przez bułgarskie weto, 1,7 mln osób czyli ok. 37 proc. populacji, opuściło kraj w ciągu ostatnich trzydziestu lat.
- Wszystkie kraje Bałkanów zachodnich są dotknięte emigracją o różnym nasileniu - przekazał Ilir Gedeszi, profesor ekonomii z Tirany. - Główne powody są ekonomiczne, ale poza tym pojawiają się także coraz ważniejsze problemy społeczne - dodał.
Przykład Chorwacji dowodzi, że przystąpienie do Unii nie oznacza natychmiastowego zatrzymania emigracji. Od 2013 roku, gdy Chorwacja stała się członkiem Unii Europejskiej, nieco ponad 4,5-milionowa populacja kraju zmniejszyła się o 10 procent Eksperci ONZ zakładają, że w Chorwacji z końcem stulecia będzie mieszkać około 2,5 mln osób.
Źródło: PAP