Nie dla "tyranii większości", tak dla drugiego referendum. Były premier zajmuje stanowisko


"Warunki wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej nie mogą być dyktowane przez tyranię większości" - oświadczył były brytyjski premier John Major. Jak ocenił, istnieją "absolutnie rozsądne argumenty" za przeprowadzeniem drugiego referendum ws. Brexitu.

Wypowiedź Majora, wygłoszoną podczas uroczystej kolacji z okazji setnej rocznicy powołania Davida Lloyda George'a na premiera Wielkiej Brytanii, opublikował w piątek dziennik "The Times".

Nie dla "tyranii większości"

- Słyszę czasami argument, że osoby, które zagłosowały za pozostaniem w UE, nie powinny mieć głosu w procesie Brexitu, bo przegrały głosowanie. Bardzo trudno jest mi zaakceptować takie podejście. Tyrania większości nigdy nie była stosowana w państwach demokratycznych i nie powinna być stosowana tutaj (w Wielkiej Brytanii) - powiedział były premier. Jak dodał, należy zaakceptować podjętą w referendum decyzję wyborców o opuszczeniu Wspólnoty, zaznaczył jednak, że nadal liczy na możliwie najbliższą relację Wielkiej Brytanii z Unią Europejską i wspólnym rynkiem - "najbogatszym, jaki widziała ludzkość". Włączając się w dyskusję wokół grudniowej rozprawy przed Sądem Najwyższym w sprawie Brexitu, Major ocenił, że ostateczna decyzja musi zostać podjęta przez parlament, a nie przez rząd Theresy May. Jak dodał, "istnieją absolutnie rozsądne argumenty za przeprowadzeniem drugiego referendum", kiedy będzie jasne, jak miałyby wyglądać przyszłe relacje z Unią Europejską po wystąpieniu kraju ze Wspólnoty.

Powolna droga dla Brexitu

Rząd chce rozpocząć negocjacje w sprawie Brexitu pod koniec marca 2017 roku, jednak na początku listopada brytyjski Wysoki Trybunał (High Court) orzekł, że gabinet nie może zainicjować tego procesu bez zgody obydwu izb parlamentu. Rząd Theresy May odwołał się od wyroku do Sądu Najwyższego. John Major był premierem Wielkiej Brytanii z ramienia Partii Konserwatywnej w latach 1990-1997.

Autor: mk / Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: