James Holmes, sprawca masakry w kinie w Aurora, wysłał tydzień wcześniej dokładny opis tego, co zamierza zrobić. Przesyłka była adresowana do psychologa uniwersytetu stanowego w Colorado - podaje Fox News. Paczka od przyszłego mordercy została zauważona dopiero dwa dni po strzelaninie.
Władze oficjalnie nie potwierdziły znalezienia przesyłki, zasłaniając się tajemnicą nałożoną przez sąd. Telewizja Fox News powołuje się jednak na swoje źródła w FBI.
Mrożące krew w żyłach znalezisko
Paczuszka zawierająca mały notes miała zostać odnaleziona przypadkiem. W poniedziałek funkcjonarisuze FBI i policji zostali wezwani do kampusu Uniwersytetu Stanowego Colorado, przez jednego z profesorów psychiatrii. Mężczyzna był przekonany, że otrzymał przesyłkę od Holmsa.
Po zbadaniu paczki okazało się, że nie nadał jej zamachowiec. Jednak podczas przeszukania uniwersyteckiej sortowni poczty natrafiono na niezwykłe znalezisko. Funkcjonariusze znaleźli inną przesyłkę, która naprawdę została nadana przez Holmsa, na co wskazywały umieszczone na niej informacje zwrotne. Została zabrana do dokładnego zbadania.
Po jej otworzeniu w biurach FBI, śledczy znaleźli mały notatnik. - W środku był dokładny opis, jak zamierza zabijać ludzi - twierdzi informator Fox News. - Były nawet rysunki. Ilustracje masakry - dodał. Na nich podobno "patyczkowaty" ludzik rozstrzeliwuje inne postaci.
Przeoczony sygnał
Według jednego informatora telewizji, przesyłka leżała w uniwersyteckiej sortowni już 12 lipca, czyli osiem dni przed masakrą w kinie w Aurora. Drugie źródło nie było w stanie sprecyzować, czy paczka dotarła na uniwersytet przed piątkową strzelaniną. Nie wiadomo dlaczego nie dostarczono jej profesorowi, który zajmował się psychologią i zajmował się chorymi w uniwersyteckim szpitalu.
Nie wiadomo czy Holmes miał styczność z naukowcem, ale studiował na tym samym uniwersytecie neurologię. Jest więc możliwe, że przynajmniej znał profesora ze słyszenia. Nie wiadomo dlaczego wysłał paczkę.
Krwawy szał
Do masakry w kinie Century 16 w mieście Aurora w stanie Colorado doszło 20 lipca podczas premierowego pokazu filmu o Batmanie "The Dark Knight Rises". Holmes wszedł do pełnej sali kinowej i rzucił w tłum widzów kilka granatów dymnych oraz rac po czym otworzył ogień. BYł uzbrojony w strzelbę, karabin i pistolet. Od kul zginęło 12 osób, a 58 zostało rannych, z czego sześć nadal jest w stanie ciężkim.
Policjanci aresztowali mordercę pewien czas po ataku, kiedy był już na zewnątrz kina i zdejmował swój strój obok samochodu. Miał być zaskoczony szybkością reakcji policji i nie stawiał oporu. Jak się okazało, morderca zaminował też swoje mieszkanie.
Holmes po raz pierwszy stanął przed sądem w poniedziałek. Grozi mu kara śmierci.
Autor: mk/fac / Źródło: FOX News
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24