Filipiński sąd wydał nakaz aresztowania byłej prezydent Golrii Macapagal-Arroyo. Kilka dni wcześniej oskarżana o oszustwa wyborcze polityk chciała opuścić kraj.
Arroyo jest podejrzewana o manipulacje wyborcze i defraudacje w okresie jej prezydentury (2001-2010). Była prezydent zaprzecza wszelkim oskarżeniom, ale władze Filipin są nieufne wobec jej zapewnień.
Otwarcie swoją poprzedniczkę i jej administrację o korupcję oskarża m.in. obecny prezydent Filipin Benigno Aquino III. On również ostro sprzeciwiał się wnioskowi Arroyo, która chciała wyjechać za granicę na leczenie.
Aquino zaoferował nawet sprowadzenie z zagranicy lekarzy dla cierpiącej na choroby kręgosłupa Arroyo, ale odmówił uchylenia zakazu opuszczania przez nią kraju nałożonego na nią przez ministerstwo sprawiedliwości. Arroyo odwołała się do Sądu Najwyższego, argumentując, że zakaz jest naruszeniem jej praw, skoro nie została formalnie postawiona w stan oskarżenia.
Sąd Najwyższy orzekł, że Arroyo i jej mąż, któremu rząd także zabronił opuszczania kraju, mogą udać się za granicę na leczenie pod warunkiem złożenia kaucji w wysokości 2 milionów peso (46 tys. USD) i wyznaczenia pełnomocnika, który mógłby odbierać ewentualne wezwania urzędowe. Ponadto była prezydent i jej mąż musieliby się meldować w ambasadach Filipin w krajach, które zamierzają odwiedzić.
Ale rząd Filipin, mimo wyroku, polecił we wtorek funkcjonariuszom kontroli paszportowej uniemożliwienie opuszczenia kraju przez byłą prezydent. Jednocześnie rząd zapowiedział zwrócenie się do Sądu Najwyższego o ponowne rozpatrzenie zakazu opuszczania kraju. W piątek Sąd Najwyższy podtrzymał decyzję.
Źródło: reuters, pap