Milion dolarów zadośćuczynienia otrzymała amerykańska rodzina, gdy okazało się, że mózg ich zmarłego w wypadku samochodowym syna został - bez ich zgody - wystawiony na widok publiczny w kostnicy.
Jesse Jerome Shipley zmarł w 2005 w wypadku samochodowym. Jego siostra Shannon - jechała wtedy tym samochodem, ale nie ucierpiała.
Dwa miesiące później Shannon razem z uczniami z liceum Port Richmond była w ramach zajęć z koła naukowego na wycieczce w kostnicy w Staten Island. Licealiści mieli tam zobaczyć jak wygląda ludzki mózg.
Na jednym ze słoików, w którym przetrzymywane były organy dziewczyna - ku swojemu przerażeniu - zobaczyła etykietkę z imieniem i nazwiskiem swojego brata.
Rodzina złożyła pozew przeciwko miastu i służbom medycznym za "niegodne potraktowanie ich najbliższego".
Służby tłumaczyły się jednak, że miały prawo przeprowadzić sekcję zwłok i mieli prawo użyć organów w celach naukowych i zażądały oddalenia pozwu.
Sąd nie przychylił się do tej prośby i ostatecznie zasądził na rzecz pokrzywdzonej rodziny odszkodowanie w wysokości miliona dolarów.
Źródło: nypost.com
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu