Mariano Fernandez Bermejo, hiszpański minister sprawiedliwości, zrezygnował w poniedziałek z pełnionej funkcji. Powodem decyzji ministra była ostra krytyka opozycji. Beremjo został przez nią oskarżony o faworyzowanie interesów rządzących socjalistów.
Mariano Fernandez Bermejo wybrał się na polowanie ze znanym sędzią Baltasarem Garzonem. Polowanie zbiegło się w czasie z dochodzeniem, które prowadził sędzia. Śledztwo dotyczyło korupcji na dużą skalę wśród urzędników państwowych w Madrycie i Walencji, wywodzących się z konserwatywnej opozycji. Lider Partii Ludowej PP oskarżył obu panów o stronniczość. Zażądał również powołania komisji, która zbada spotkania towarzyskie Beremja z osobami zajmującymi odpowiedzialne stanowiska państwowe w wymiarze sprawiedliwości. Bermejo zapewniał, że udział w tym samym polowaniu z sędzią Baltasarem Garzonem, było zbiegiem okoliczności. Przyznał jednocześnie, że źle ocenił sytuację.
Rezygnuje dla dobra rządu
Minister powiedział, że rezygnuje ze stanowiska dla dobra socjalistycznego gabinetu. - Nie mogę tolerować wykorzystywania tego przeciwko tym z nas, którzy pracują dla idei socjalistycznego rządu - powiedział Barmejo. Mariano Rajoy, lider opozycyjnej Partii Ludowej, wielokrotnie wzywał ministra do rezygnacji.
Rzeczniczka Partii Ludowej Soraya Saenz de Santamaria uznała, że "zachowanie ministra postawiło pod znakiem zapytania niezależność władzy sądowniczej w Hiszpanii"
msz/bea
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: EAST NEWS