Prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew nie może się już doczekać wizyty Baracka Obamy. Razem mają poprawić amerykańsko-rosyjskie relacje, które, według słów Miedwiediewa, przy poprzednim prezydencie USA stoczyły się niemal do poziomu "zimnej wojny".
- Trzeba przyznać, że w ostatnich latach stosunki między naszymi krajami - w istocie rzeczy - uległy degradacji. Kryzys zaufania, bezczynność, niechęć do czynienia czegokolwiek - można dobierać różne określenia. Jednak fakt pozostaje faktem,
Nadszedł czas, byśmy połączyli wysiłki. Jesteśmy obowiązani poprawić nasze stosunki. Rosji i Ameryce potrzebne są nowe wspólne, wzajemnie korzystne projekty - i w biznesie, i w nauce, i w kulturze Dmitrij Miedwiediew
Obama gotowy do zmiany
Miedwiediew podkreślił, że administracja Obamy "demonstruje gotowość zmiany sytuacji, zbudowania bardziej efektywnych, niezawodnych i nowoczesnych stosunków". - My jesteśmy do tego gotowi - zadeklarował gospodarz Kremla, podkreślając, że "Rosja i USA mają co zaproponować innym krajom".
- Dlatego winniśmy iść tylko jedną drogą - drogą porozumień - oznajmił.
"Czas połączyć wysiłki"
Rosyjski prezydent zaznaczył, że relacje między Moskwą i Waszyngtonem "bezpośrednio wpłyną na to, jakim będzie świat w najbliższych dziesięcioleciach". - Nadszedł czas, byśmy połączyli wysiłki. Jesteśmy obowiązani poprawić nasze stosunki. Rosji i Ameryce potrzebne są nowe wspólne, wzajemnie korzystne projekty - i w biznesie, i w nauce, i w kulturze - wskazał rosyjski prezydent.
Czekając na wizytę
Miedwiediew wyraził też nadzieję, że jego rozmowy z Obamą będą owocne: - Mam nadzieję, że szczere dążenie do otwarcia nowej stronicy we współpracy rosyjsko-amerykańskiej zostanie wcielone w życie.
- Jeśli teraz nie zdołamy skończyć ze wszystkimi naszymi rozbieżnościami, to co najmniej uczynimy świat bezpieczniejszym, mimo utrzymujących się różnic - Miedwiediew przytoczył na zakończenie słowa prezydenta USA Johna F. Kennedy'ego, wypowiedziane w czasie kryzysu karaibskiego w latach 60. ubiegłego wieku.
Wizyta Obamy w Rosji odbędzie się w dniach 6-8 lipca.
Źródło: PAP