Adwokaci czterech mężczyzn skazanych na śmierć za zbiorowy gwałt i zabójstwo studentki w New Delhi poinformowali, że będą się odwoływać od wyroków. We wtorek przed sądem wyższej instancji ruszyła procedura zatwierdzenia wyroku śmierci.
Mukesh Singh, Vinay Sharma, Akshay Thakur i Pawan Gupta zostali skazani na śmierć przez powieszenie 13 września. Jednak zgodnie z indyjskim prawem sąd musi przekazać każdy wyrok śmierci do wyższej instancji w celu jego zatwierdzenia.
We wtorek, pod silną eskortą, czterej skazańcy zostali przewiezieni do Wysokiego Sądu Delhi, który rozpatrzy wyrok.
"Miecz śmierci wisi nad nimi"
Sąd ogłosił, że zacznie codzienne wysłuchiwanie argumentów w sprawie od środy. - Musimy to załatwić tak szybko, jak to możliwe, bo miecz śmierci wisi nad nimi - powiedział sędzia Pratibha Rani.
Niezależnie od tej procedury, prawnicy skazanych zapowiedzieli, że będą się odwoływać od wyroku śmierci. Skazani mogą apelować w wyższych instancjach, aż po Sąd Najwyższy. W ostateczności pozostaje też prośba o ułaskawienie do prezydenta. Taki proces może zająć całe lata.
Brutalny gwałt i zabójstwo
W grudniu 2012 roku sześciu mężczyzn, w tym pięciu dorosłych i jeden młodociany, zwabiło 23-letnią kobietę i jej przyjaciela do autobusu w Delhi. W pojeździe kilkakrotnie zgwałcili kobietę, zadali jej obrażenia wewnętrzne metalowym prętem i dotkliwie pobili jej towarzysza, po czym wyrzucili nagie i półprzytomne ofiary na drogę. Z powodu odniesionych obrażeń wewnętrznych kobieta zmarła w dwa tygodnie później w szpitalu w Singapurze. Niepełnoletni sprawca, obecnie 18-letni, został w sierpniu skazany na trzy lata więzienia. Karę odbędzie w zakładzie poprawczym, a miesiące spędzone w areszcie będą mu zaliczone na poczet kary. Niski wyrok wywołał oburzenie w mediach, a rodzina ofiary zapowiedziała, że złoży apelację. Szósty z oskarżonych w marcu mężczyzn popełnił samobójstwo w areszcie.
Autor: //gak / Źródło: BBC, tvn24.pl, PAP