Dzieci, które przeżyły masakrę w Newtown, zobaczyły w środę swoją nową szkołę. Już od czwartku będą się uczyć w miasteczku Monroe, oddalonym około 15 km od Newtown - poinformowały amerykańskie media.
Szkołę dla dzieci z Newtown urządzono w jednym z budynków w Monroe. Wstawiono tam nowe meble, ale wiele z osobistych przedmiotów uczniów a także część wystroju przeniesiono ze starej szkoły.
Dyrektorką placówki została znajdująca się już na emeryturze poprzedniczka zastrzelonej w Newtown kierowniczki szkoły.
Masakra, która wstrząsnęła Ameryką Szkoła podstawowa Sandy-Hook w Newtown w stanie Connecticut jest zamknięta od 14 grudnia, gdy 20-letni mieszkaniec tej miejscowości, Adam Lanza, zastrzelił 20 dzieci w wieku od 6 do 7 lat i sześciu pracowników placówki. Sam popełnił samobójstwo.
Sprawca masakry w Newtown użył karabinu Bushmaster, cywilnej wersji standardowej broni półautomatycznej znajdującej się na wyposażeniu armii amerykańskiej. Zabójca posłużył się bardzo nowoczesnymi magazynkami, po jakie najchętniej sięgali również inni sprawcy masowych mordów.
Strzelanina w Newtown sprawiła, że na nowo rozgorzała debata na temat posiadania broni palnej w Stanach Zjednoczonych - prawa gwarantowanego drugą poprawką do konstytucji.
Autor: MAC//bgr / Źródło: PAP