Międzynarodowa Komisja Prawników z siedzibą w Genewie zaapelowała w liście do prezydenta Andrzeja Dudy o "przywrócenie niezależności sądownictwa" w Polsce. Oceniła przepisy nakazujące sędziom Sądu Najwyższego, którzy ukończyli 65 lat przejście w stan spoczynku jako naruszające międzynarodowe standardy.
Międzynarodowa Komisja Prawników, która działa na rzecz przestrzegania praw człowieka skupia 60 wybitnych prawników (starszych sędziów, adwokatów i pracowników akademickich) z kilkudziesięciu krajów. Organizacja napisała w poniedziałek list do prezydenta Andrzeja Dudy, w którym potępiła "wymuszone przejście w stan spoczynku 27 sędziów Sądu Najwyższego" w Polsce. Podpisało się pod nim 22 starszych sędziów.
Autorzy listu ocenili, że zmiany w Sądzie Najwyższym, zgodnie z którymi w stan spoczynku muszą przejść sędziowie, którzy ukończyli 65. rok życia (na dzień 3 lipca w SN było 73 sędziów, spośród których 27 osiągnęło wiek 65. lat), "naruszają międzynarodowe standardy" i są "sprzeczne z podstawowymi zasadami praworządności".
Wezwali prezydenta Andrzeja Dudę do "natychmiastowego działania w celu przywrócenia niezależności sądownictwa poprzez przywrócenie na stanowisko sędziów Sądu Najwyższego zmuszonych do przejścia w stan spoczynku, przestrzegania zaleceń Komisji Europejskiej w sprawie reformy sądownictwa i podjęcia działań w celu uchylenia ustawy o Sądzie Najwyższym, która uderza w sedno niezależności sądownictwa". PRZECZYTAJ CAŁY LIST (W JĘZYKU POLSKIM)
Ustawa o Sądzie Najwyższym
Zgodnie z ustawą o Sądzie Najwyższym od 4 lipca w stan spoczynku musieli przejść sędziowie Sądu Najwyższego, którzy ukończyli 65. rok życia, z wyjątkiem tych, którzy w określonym terminie złożyli stosowne oświadczenie o woli dalszego zajmowania stanowiska w SN i przedstawili odpowiednie zaświadczenia lekarskie. Będą mogli dalej orzekać, jeśli prezydent wyrazi zgodę na dalsze zajmowanie przez nich stanowiska. Wcześniej prezydent zasięga w te sprawie opinii KRS. Oświadczenia takiego nie złożyła Małgorzata Gersdorf podkreślając, że jej kadencja na stanowisku pierwszego prezesa Sądu Najwyższego trwa - zgodnie z konstytucją - 6 lat. Zgromadzenie Ogólne Sędziów SN przyjęło uchwałę mówiącą, że sędzia Gersdorf pozostaje, zgodnie z konstytucją, pierwszym prezesem SN do 30 kwietnia 2020 roku.
Sędzia Iwulski zastępuje Gersdorf
W ubiegłym tygodniu, 3 lipca, Gersdorf wydała zarządzenie o wyznaczeniu sędziego Józefa Iwulskiego jako kierującego pracami SN do zastępowania pierwszej prezes na czas jej nieobecności. Również sam Iwulski mówił, że nie jest ani następcą, ani zastępcą Gersdorf. Zespół prasowy Sądu Najwyższego poinformował w poniedziałek, że Gersdorf ma na razie urlop do 19 lipca. Z kolei wiceszef Kancelarii Prezydenta Paweł Mucha oświadczył w ubiegłym tygodniu, że Gersdorf od 4 lipca jest sędzią w stanie spoczynku i w związku z tym od tego dnia nie ma pierwszego prezesa SN. Jak mówił, wolą prezydenta było, by funkcje związane z wykonywaniem obowiązków pierwszego prezesa SN sprawował sędzia Iwulski jako najstarszy stażem sędzia SN. Powoływał się przy tym na fragment przepisu ustawy o SN mówiący, że w przypadku niemożności wyznaczenia zastępcy przez pierwszego prezesa SN, zastępcą zostaje najstarszy służbą na stanowisku sędziego. Kancelaria Prezydenta podkreśla, że Iwulski od 4 lipca kieruje pracami SN z mocy ustawy, a nie decyzji pierwszego prezesa SN.
27 sędziów osiągnęło wiek 65 lat
Na dzień 3 lipca w SN było 73 sędziów, spośród których 27 osiągnęło wiek 65 lat. Spośród tych 27 sędziów oświadczenia dotyczące woli pozostania na stanowisku z powołaniem na podstawę prawną nowej ustawy o SN złożyło 9 sędziów. Z kolei w 7 kolejnych oświadczeniach sędziowie nie powołali się na te przepisy, nie dołączyli także zaświadczeń o stanie zdrowia.
Autor: js//kg / Źródło: Reuters, tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock