Szef kancelarii węgierskiego premiera Gergely Gulyas oświadczył w piątek, że z powodu rosnącej liczby zakażeń od 1 września Węgry zamkną swe granice przed cudzoziemcami. Wracający zza granicy Węgrzy będą musieli poddać się kwarantannie. Nowe przepisy mają obowiązywać co najmniej przez miesiąc.
- Jeśli chodzi o przepisy dotyczące ochrony granicy, wracamy do przepisów zastosowanych podczas pierwszej fali (epidemii - red.): od 1 września na terytorium Węgier nie mogą wjeżdżać obywatele innych państw. Wyjątkiem będą tylko uzasadnione sytuacje, przy zachowaniu przepisów dotyczących bezpieczeństwa - oznajmił w piątek Gergely Gulyas, który przebywa obecnie na kwarantannie.
Jak dodał, powracający z zagranicy obywatele Węgier będą musieli udać się na kwarantannę na 14 dni lub dopóty, dopóki nie przejdą z wynikiem negatywnych dwóch testów na koronawirusa z przerwą dwóch dni. - Na terytorium Węgier będą mogli wjechać obywatele innych państw w ramach konwoju wojskowego, podróży służbowych z ramienia firm międzynarodowych (...) będzie też możliwość podróży dyplomatycznych i oficjalnych - powiedział szef kancelarii premiera Węgire.
Jak przekazał Gulyas, ruch tranzytowy będzie zapewniony wytyczonymi korytarzami. Osobne surowe przepisy będą dotyczyć wydarzeń sportowych. - Uważamy, że będzie to korzystne dla zdrowia Węgrów i przysłuży się ochronie węgierskiej gospodarki - zaznaczył.
Zaostrzenie przepisów dotyczący ochrony granic zapowiadał już w zeszłym tygodniu premier Viktor Orban. Przepisy te mają obowiązywać co najmniej przez miesiąc.
Koronawirus na Węgrzech
Od początku pandemii na Węgrzech stwierdzono 5511 zakażeń koronawirusem. W ciągu ostatniej doby nie zmarł żaden chory na COVID-19, wobec czego liczba ofiar śmiertelnych tej choroby wynosi nadal 614. 3759 zakażonych już wyzdrowiało.
Wzrosła tez liczba aktywnych zakażeń – jest ich obecnie 1138. Opieki szpitalnej wymaga 78 chorych na COVID-19. W czwartek poinformowano, że z powodu kontaktów z zainfekowaną osobą na kwarantannie przebywa minister sprawiedliwości Judit Varga, kierujący kancelarią premiera minister Gergely Gulyas oraz jego zastępca, wiceminister Balazs Orban. Okazało się też, że zakażony koronawirusem jest rzecznik rządzącego Fideszu, Istvan Hollik.
Źródło: PAP