Etyka w gospodarce i głęboka odnowa zasad życia, opartych na miłości, sprawiedliwości i prawdzie, to główne tematy nowej encykliki społecznej Benedykta XVI "Caritas in veritate" ("Miłość w prawdzie").
"Przekonanie człowieka o tym, że jest samowystarczalny i że potrafi usunąć zło obecne w historii jedynie dzięki własnym działaniom, skłoniło go do zrównania szczęścia i zbawienia z nieodłącznymi formami dobrobytu materialnego i działania społecznego. fragment "Caritas in veritate"
Zysk jest pożyteczny, jeśli jako środek skierowany jest do celu nadającego mu sens zarówno co do tego, jak go uzyskać, jak i do tego, jak go wykorzystać. Wyłączny cel zysku, jeśli został źle osiągnięty i jeśli jego ostatecznym celem nie jest dobro wspólne, rodzi ryzyko zniszczenia bogactwa i tworzenia ubóstwa. fragment "Caritas in veritate"
Obok sprawiedliwości i miłości, także prawdę zalicza Benedykt XVI do rzeczy koniecznych, by dążyć do dobra wspólnego. "Bez prawdy, bez zaufania i miłości do prawdy, nie ma świadomości i odpowiedzialności społecznej, a działalność społeczna zostaje uzależniona od prywatnych interesów i logiki władzy, prowadząc do dzielenia społeczeństwa, a tym bardziej społeczeństwa zmierzającego do globalizacji, w trudnych momentach jak obecnie" - czytamy w "Caritas in veritate".
Kochać, znaczy darować
Jednym z największych skandali jest dla niego kryzys głodu i jego wyeliminowanie - uważa Ojciec Święty - jest jedyną drogą do zagwarantowania pokoju i stabilności na świecie.
"Powiększa się bogactwo światowe pojmowane globalnie, ale wzrastają nierówności. W sferach najbardziej ubogich niektóre grupy cieszą się pewnego rodzaju rozrzutnym i konsumpcyjnym nadrozwojem, w sposób nie do przyjęcia kontrastującym z trwałymi sytuacjami nieludzkiej nędzy. Nadal trwa 'skandal niewiarygodnych nierówności'" pisze Benedykt XVI, cytując encyklikę Pawła VI "Populorum progressio", i dodaje "Korupcja i bezprawie są niestety obecne zarówno w zachowaniach podmiotów ekonomicznych i politycznych krajów bogatych, starych i nowych, jak i w krajach ubogich".
"Przede wszystkim sprawiedliwość. Ubi societas, ibi ius: każde społeczeństwo opracowuje własny system wymiaru sprawiedliwości. Miłość przewyższa sprawiedliwość, ponieważ kochać to znaczy darować, ofiarować coś mojego drugiemu; ale miłości nie ma nigdy bez sprawiedliwości, która skłania, by dać drugiemu to, co jest jego, co mu się należy z tej racji, że jest i działa" - zauważa Benedykt XVI.
Ekonomia bez autonomii
"Przekonanie o konieczności autonomii ekonomii, która nie powinna akceptować 'wpływów' o charakterze moralnym, doprowadziło człowieka do nadużywania narzędzia ekonomicznego nawet w sposób niszczycielski. W dłuższej perspektywie przekonania te doprowadziły do systemów ekonomicznych, społecznych i politycznych, które podeptały wolność osoby i grup społecznych, i które właśnie z tego powodu nie były w stanie zapewnić obiecywanej sprawiedliwości" - uważa papież.
Zaznaczył jednak, ponownie cytując encyklikę Pawła VI, że Kościół nie "nie ma do zaofiarowania technicznych rozwiązań i jest 'jak najdalszy od mieszania się do rządów państw'".
(...) środowisko naturalne to nie tylko materia, którą możemy dysponować według własnych zachcianek, ale wspaniałe dzieło Stwórcy, zawierające w sobie «gramatykę» wskazującą na celowość i kryteria dla mądrego, a nie instrumentalnego czy samowolnego korzystania z niej. fragment "Caritas in veritate"
Źródło: PAP