Prezydent Afganistanu Hamid Karzaj uznał, że - mimo oskarżeń o fałszerstwa - uczciwość wyborów prezydenckich w tym kraju została zachowana. Według pełnych, ale wciąż nieostatecznych wyników, zdobył on ponad 50 proc. głosów. Jednak zdaniem obserwatorów UE ponad jedna trzecia oddanych na Karzaja głosów mogła być sfałszowana.
- Mocno, mocno wierzę w uczciwość wyborów i w uczciwość Afgańczyków i uczciwość władz podczas tego (wyborczego) procesu - powiedział w czwartek prezydent Afganistanu.
- Fałszerstwa, jeśli były popełniane, muszą być zbadane i to zbadane uczciwie, bez uprzedzeń - dodał. Zaznaczył też, że oszustwa nie były tak wielkie, jak je przedstawiały media.
Karzaj zwycięzcą?
Opublikowane w środę przez Niezależną Komisję Wyborczą dane pokazywały, że Karzaj zdobył 54,6 proc. głosów, a jego największy rywal Abdullah Abdullah 27,8 proc. Frekwencja wyniosła 38,7 proc.
Nie można jednak na razie ogłosić końcowych wyników, dopóki nie zostanie zakończone dochodzenie w sprawie fałszowania kart wyborczych. Ponownie przeliczane są głosy z około 10 proc. lokali wyborczych.
Źródło: Reuters