Legendarny konstruktor broni Michaił Kałasznikow zgodził się zostać doradcą Dmitrija Rogozina, nowego wicepremiera Rosji, odpowiedzialnego za przemysł zbrojeniowy.
92-latek przyjął propozycję, jaką złożył mu Rogozin podczas wizyty w zakładach zbrojeniowych w Iżewsku, gdzie produkowane są słynne karabiny maszynowe AK (kałasznikowy).
- Mam do Pana osobistą prośbę - proszę zostać moim doradcą - powiedział Rogozin, od niedawna wicepremier, wcześniej przedstawiciel Rosji przy NATO, znany ze swych nacjonalistycznych i antyzachodnich poglądów. Rogozin potem dodał: "Będę miał tylko jednego doradcę w Rosji, i to będzie Kałasznikow".
Kałasznikowy wciąż popularne
AK-47 to najbardziej znany i najpowszechniej używany na świecie karabin. Na wyposażeniu mają go armie ok. 50 krajów, jest też bardzo popularnym orężem partyzantów w różnych regionach świata.
Problemy kałasznikow ma za to w swojej ojczyźnie. We wrześniu 2011 szef sztabu generalnego rosyjskiej armii gen. Nikołaj Makarow zwrócił się do ministerstwa obrony, żeby przestało zamawiać broń AK-47, bo już jest jej za dużo w armii. Generałowie chcą sukcesywnie zastępować kałasznikowy nowymi modelami mniejszej i lżejszej broni.
Źródło: Ria Novosti
Źródło zdjęcia głównego: kremlin.ru