Tragiczny finał wędkowania na lodzie. Ponad stu rybaków zostało uwięzionych na gigantycznej tafli lodu, która oderwała się od brzegu i wypłynęła na środek jeziora Erie w amerykańskim stanie Ohio. Niestety ratownikom nie udało się uratować jednej osoby, która wpadła do lodowatej wody.
Z gigantycznej kry ewakuowano około 150 osób - poinformowały lokalne władze. Straż przybrzeżna użyła w akcji łodzi oraz helikopterów. Większość z uratowanych to rybacy.
Niestety wszystkich osób nie udało się uratować. - Dwie osoby wpadły do wody - relacjonował telewizji CNN Robert Lanier ze straży przybrzeżnej. - Jedna osoba została uratowana i przetransportowana na brzeg. Druga zmarła po przewiezieniu do szpitala.
Powinni zostać aresztowani
Policja dodaje, że ludzie w ogóle nie powinni byli wejść na lód. - Ta akcja kosztowała podatników mnóstwo pieniędzy - zauważył szeryf Bob Bratton. - Tych ludzi wcale nie powinno tam być. Jeśli byłby przepis w kodeksie karzący za brak zdrowego rozsądku, mielibyśmy dziś 150 aresztowań - dodał.
Łowienie ryb w przeręblach jest na tamtych terenach tradycją. Duże mrozy spowodowały, że rybacy mogli wejść tej zimy dalej niż zazwyczaj. Jednak ostatnio pogoda się zmieniła i nastąpiło ocieplenie.
Źródło: APTN, CNN