Janukowycz: po pierwsze do Brukseli?


Wiktor Janukowycz już mówił, że nie jest marionetką Kremla. Teraz jego współpracownicy określili kierunek pierwszej zagranicznej podróży przyszłego prezydenta. Lider Partii Regionów odwiedzi najprawdopodobniej Brukselę.

- Wiktor Janukowycz ma zaproszenie do Brukseli i jest całkowicie oczywiste, że z pierwszą wizytą może udać się właśnie tam - powiedziała na konferencji prasowej w Kijowie Hanna Herman, wiceprzewodnicząca Partii Regionów, którą Janukowycz kieruje.

Herman wyraziła także nadzieję, że Centralna Komisja Wyborcza opublikuje oficjalne wyniki wyborów już w nadchodzący weekend, po czym Janukowycz będzie mógł rozpocząć przygotowania do inauguracji.

Walka pani premier

Podczas gdy Wiktor Janukowycz planuje pomału swój polityczny kalendarz, jego rywalka Julia Tymoszenko nie zamierza łatwo oddać prezydenckiego fotela.

Blok imienia pani premier szykuje się do zaskarżenia wyników głosowania w aż 1200 lokalach wyborczych. Jak oświadczył w piątek jej bliski współpracownik Ołeksandr Turczynow, ugrupowanie Tymoszenko uważa, że wybory zostały sfałszowane na korzyść Janukowycza.

Ukraińcy podliczyli już wszystkie głosy oddane podczas drugiej tury wyborów prezydenckich, która odbyła się w minioną niedzielę, jednak w dalszym ciągu są to wyniki nieoficjalne. Wiktora Janukowycza poparło 48,95 proc. wyborców, z kolei na Julię Tymoszenko głos oddało 45,47 proc. Ukraińców.

Źródło: PAP, lex.pl