Półgodzinne spotkanie papieża Franciszka z dziennikarzami zakończyło się błogosławieństwem. W Auli Pawła VI zebrało się kilka tysięcy wysłanników mediów z całego świata. Nowego papieża powitano długą owacją.
- Z serca błogosławię, wiedząc jak wielu z was nie należy do Kościoła Katolickiego. W ciszy, szanując sumienia każdego z was, wiedząc, że każdy z was jest synem Bożym. Niech Bóg Wam błogosławi - powiedział na koniec audiencji papież.
- Ten papież posiada niezwykłe umiejętności komunikowania - mówił wysłannik TVN24 Jacek Pałasiński.
Papież wita się z niektórymi z przybyłych. Są to dziennikarze najdłużej akredytowani w Watykanie.
- Życzę wam wszystkiego najlepszego. Wam i waszym rodzinom. Wszystkim z serca błogosławię i dziękuję - powiedział Franciszek. Dziennikarze skandują jego imię.
- Twoje imię powinno brzmieć Klemens XV, bo wtedy oderwiesz się od Klemensa XIV, który skasował zakon jezuitów - miał powiedzieć do nowo wybranego papieża jeden z kardynałów obecnych na konklawe.
- Franciszek to człowiek pokoju i w ten sposób zagościło u mnie w sercu to imię - Franciszek z Asyżu. To człowiek ubóstwa, pokoju. Człowiek, który kocha to, co stworzone i chce, żeby to zostało zachowane. To człowiek, który wypełnia nas duchem pokoju, biedaczyna. Jak ja bym chciał, biednego kościoła. Kościoła dla biednych - mówił papiez Franciszek.
- Gdy pomyślałem o biednych, to pomyślałem o Franciszku z Asyżu, a potem o wojnach. Głosowanie trwało dalej, aż do ostaniego głosu - mówił papież.
Papież opowiedział, o tym co się działo podczas konklawe: gdy rzeczy zaczynały się trochę niebezpiecznie układać, on (jeden z kardynałów - red.) mnie pocieszał. Zaczęło być coraz więcej głosów, do 2/3. Rozległy się brawa a on objął mnie, ucałował i powiedział: nie zapominaj o biednych. I to dotarło do mnie - powiedział do dziennikarzy papież.
- Powinno być jasne, że wszyscy jesteśmy powołani nie do tego, żeby opowiadać o sobie, ale żeby podporządkować się tej triadzie: prawdzie, dobru i pięknu - mówił papież.
- Chcę jeszcze raz szczerze podziękować za trud w te trudne dni. I za ten trud, którzy włożyliście, aby lepiej poznac naturę Kościoła - powiedział Franciszek.
- Kościół jest instytucją duchową, a nie polityczną.
Papież podziękował "za pracę i profesjonalizm" dziennikarzy. Na sali rozległy się brawa.
- Drodzy przyjaciele, jestem rad, że na początku mojej posługi mogę się spotkać z wami, którzy pracowaliście tu, w Rzymie - powiedział w pierwszych słowach papież.
W auli rozległy się brawa i okrzyki. Dziennikarze bez przerwy robią zdjęcia.
Papież zasiadł przed dziennikarzami. Rozpoczęła się audiencja.
Dziennikarze już zebrali się w auli Pawła VI. Za kilka minut audiencja powinna się rozpocząć.
Papież Franciszek spotkał się z dziennikarzami w Auli Pawła VI. Do końca nie było wiadomo, jaką formułę przyjmie to spotkanie. Okazało się, że było to spotkanie symboliczne.
W Auli zebrało się ok. 4-5 tys. dziennikarzy. - Papież w sposób nadzywaczajnie prosty i dowcipny podbił każdego z nas. Bez wątpienia ten pontyfikat będzie pontyfikatem komunikacji - mówił Jacek Pałasiński, wysłannik TVN24 w Watykanie.
Papież pochwalił dziennikarzy za ich pracę w czasie konklawe, a na koniec pobłogosławił zebranych na sali przestawicieli mediów.
Audiencja dla dziennikarzy tuż po konklawe to tradycja zapoczątkowana przez Jana Pawla II w 1978 roku. Podobna audiencja odbyła się po wyborze Benedykta XVI.
Papież ma już za sobą spotkanie z kardynałami. Dwa dni po wyborze w spotkaniu z papieżem uczestniczyli ci, którzy brali udział w konklawe, jak również purpuraci seniorzy. Papież dziękował kardynałom za współpracę w minionych dniach.
Kolejnym ważnym wydarzeniem będzie inauguracji pontyfikatu, która odbędzie się 19 marca.
Autor: abs/tr / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: Telepace