W odpowiedzi na wystrzelenie z Libanu dwóch rakiet w kierunku północnego Izraela wojska izraelskie przeprowadziły ostrzał w kierunku libańskiego terytorium - poinformowały siły zbrojne Izraela. Jak dotąd nie ma informacji o ofiarach.
"Dwie rakiety zostały wystrzelone z Libanu na terytorium Izraela. (...) W odwecie izraelska artyleria ostrzelała terytorium Libanu" - podała armia w oświadczeniu. Jedna z rakiet została przechwycona przez system antyrakietowy Żelazna Kopuła, a druga spadła na puste pole - sprecyzowały izraelskie siły.
Poprzednim razem rakiety zostały wystrzelone w kierunku Izraela z Libanu w maju, kiedy Izrael prowadził wojnę z islamistycznym ruchem Hamas w Strefie Gazy.
Potencjał militarny Hezbollahu
W zeszłym tygodniu dowództwo izraelskiej armii przedstawiło potencjał militarny libańskiego Hezbollahu. Według Tel Awiwu organizacja ta dysponuje samolotami bezzałogowymi o zasięgu 400 kilometrów oraz arsenałem 150 tysięcy rakiet, z możliwością wystrzeliwania 3 tysięcy pocisków dziennie.
W ewentualnym przyszłym konflikcie z Hezbollahem więcej rakiet i pocisków może zostać wystrzelonych w kierunku Izraela w ciągu dwóch dni niż podczas całej 11-dniowej wojny między Izraelem a palestyńskimi grupami terrorystycznymi w Strefie Gazy.
Siły Obronne Izraela nie przewidują, by taki konflikt wybuchł w najbliższym czasie, ze względu na kryzys wewnętrzny w Libanie. Kraj ten w ostatnim roku stanął w obliczu załamania systemu finansowego, impasu politycznego, ogromnego niedoboru paliwa i niewystarczającej reakcji na pandemię COVID-19. Sytuację pogorszyła także ogromna eksplozja w sierpniu 2020 roku w porcie w Bejrucie.
Zarówno zbrojne skrzydło Hezbollahu, jak i cała grupa uznawana jest przez wiele krajów za organizację terrorystyczną, między innymi Unię Europejską, Stany Zjednoczone, Wielką Brytanię i państwa Ligi Arabskiej.
Źródło: PAP