Sześciu uzbrojonych mężczyzn uprowadziło na Filipinach irlandzkiego księdza ojca Michaela Sinnotta - podała miejscowa policja. 78-latek został porwany w mieście Pagadian na wyspie Mindanao.
Zdaniem śledczych porywaczami są islamscy bojownicy. Najpierw zabrali wciągnęli duchownego do minivana. Później porzucili i podpalili samochód. Prawdopodobnie uciekli łodzią.
Według Angelo Sunglao, szefa policji zachodniej części Mindanao, w ślad za porywaczami ruszyli funkcjonariusze, a także wojsko.
Kto porwał Irlandczyka?
Żadna grupa nie wzięła odpowiedzialności za uprowadzenie księdza, jednak filipińska armia walczy w rejonie z bojownikami grupy Abu Sajjafa. To jedna z najmniejszych, ale zarazem najgroźniejszych ekstremistycznych grup islamskich, działających na terenie zdominowanych przez katolików Filipin. Oskarżana jest o najbardziej krwawe zamachy w kraju, w tym atak na prom w 2004 roku. Zginęło wtedy ponad 100 osób.
Źródło: BBC