Służby ratunkowe znalazły w czwartek ciało 25-letniego Polaka, który w środę spadł do Morza Śródziemnego ze skalistego wybrzeża na plaży La Torrecilla w mieście Nerja w Andaluzji.
25-letni obywatel RP spadł ze skały w środę, przed godz. 1 w nocy. Do tragedii doszło w odległości kilkuset metrów od tarasu widokowego Balcon de Europa w mieście Nerja. 25-latek był w towarzystwie swojej dziewczyny i zaprzyjaźnionej pary. Jak podają lokalne media, wspólnie podróżowali po Hiszpanii.
Zgodnie ze wstępną wersją wydarzeń, Polak postanowił przeskoczyć z ogrodzenia na skalistą powierzchnię. Prawdopodobnie stracił równowagę i spadł z wysokości pięciu metrów do morza. Policja informuje, że najprawdopodobniej był to nieszczęśliwy wypadek.
Zaalarmowane przez towarzyszy chłopaka służby ratunkowe rozpoczęły poszukiwania w środę w nocy. Trudne warunki sprawiły, że niewiele dało się zrobić. Poszukiwania wznowiono w czwartek rano. Zaangażowano dwa helikoptery. Ciało 25-latka znaleziono między skałami.
Jak pisze dziennik "Diario Sur", 25-latek był obywatelem RP, ale mieszkał i pracował w Wielkiej Brytanii. W sobotę miał wrócić do domu. W środę był na kolacji z dziewczyną i przyjaciółmi, a następnie cała czwórka udała się na spacer, który zakończył się tragicznie.
Autor: kg,asz\mtom / Źródło: diariosur.es
Źródło zdjęcia głównego: Tuxyso / Wikimedia Commons / CC-BY-SA-3.0