Trzęsienie ziemi, które kilka dni temu nawiedziło Haiti i doprowadziło do śmierci kilkuset tysięcy ludzi nie spłoszyło polskich turystów. Nadal chętnie latają oni na Dominikanę, odległą o około 300 km od epicentrum kataklizmu.
Wakacje na Dominikanie oferuje Polakom kilka biur podróży. Ceny za tygodniowy wylot wahają się od około 5 tys. złotych do nawet kilkunastu tysięcy i w ostatnich dniach nie spadły.
Liczba turystów nie maleje
Do wyboru jest kilkadziesiąt różnych hoteli usytuowanych w różnych częściach kraju - m.in. w stolicy Santo Domingo i największych miastach. Wiele z nich oddalonych jest od epicentrum trzęsienie ziemi w Haiti o kilkaset kilometrów. Mimo to jak zapewnia rzeczniczka biura Tui Poland, które m.in. oferuje wycieczki na Dominikanę w ciągu ostatnich dni już po kataklizmie ruch nie zmalał.
- Nie zmniejszyła się liczba podróżujących. Nie spotkaliśmy się także z przypadkiem, by ktoś chciał odwołać lub przełożyć wylot ze względu na panującą tam sytuację - mówi w rozmowie z tvn24.pl Beata Sadowska z Tui Poland. Jak dodaje obecnie na Dominikanie przebywa około 50 osób, które na wakacje wyleciały w ostatnią środę. Najbliższy wylot z Polski na Dominikanę planowany jest na 20 stycznia. Prawie wszystkie miejsca są zajęte.
Także przedstawiciel Ecco Travel, firmy która organizuje wczasy na Dominikanie potwierdza, że loty odbywają się zgodnie z planem. Nikt nie odwołał wczasów ze względu na trzęsienie ziemi w sąsiadującym Haiti - usłyszeliśmy w poznańskim biurze firmy.
"Zdrowy rozsądek przede wszystkim"
Rzeczniczka Polskiej Organizacji Turystycznej w rozmowie z tvn24.pl przyznaje, że lecąc w ten region należy przede wszystkim odwołać się do zdrowego rozsądku. - Należy pamiętać o podstawowych środkach bezpieczeństwa i nie podróżowac teraz do Haiti. Dominikana jednak jest kilkaset kilometrów dalej. Nie widzę tak dużego zagrożenia, by odradzać tam wyjazd - mówi nam Katarzyna Draba.
Tysiące ofiar trzęsienia
Trzęsienie ziemi, które we wtorek nawiedziło Haiti spowodowało potężne spustoszenie. W niedzielę rząd wprowadził stan wyjątkowy, który obowiązywać ma do końca stycznia oraz miesięczną żałobę narodową.
Według różnych danych trzęsienie ziemi pochłonęło najprawdopodobniej kilkaset tysięcy ofiar śmiertelnych. Przedstawiciel władz poinformował, że dotychczas pochowano w zbiorowych mogiłach zwłoki ok. 70 tys. ofiar kataklizmu. Do kraju przybyło ponad 1800 ratowników, w tym także Polacy, którzy mają nadzieję odnaleźć żywych ludzi.
Raport o sytuacji na Haiti: www.tvn24.pl/haiti
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: wikipedia Jens Japel