Co najmniej jedna osoba zginęła, a kilkadziesiąt zostało rannych w gigantycznym karambolu na autostradzie Turyn-Savona na północy Włoch. Przyczyną tragedii było wieczorne oblodzenie nawierzchni - podały lokalne media.
Według pierwszych danych stan około piętnastu rannych jest poważny. Zostali oni śmigłowcami przewiezieni do szpitali.
Na północy Włoch panują fatalne warunki atmosferyczne: sypie śnieg, pada zamarzający deszcz. Sparaliżowana jest komunikacja kolejowa i lotnicza, a ruch kołowy - bardzo utrudniony.
Ostatnie dni to nieustanna walka Europy z zimą. W Wielkiej Brytanii zamknięto część lotnisk. Opady śniegu i korki dały się także we znaki Niemcom i Holendrom.
Źródło: PAP, lex.pl