Federalna Służba Bezpieczeństwa donosi o zatrzymaniu w Sewastopolu byłego oficera Floty Czarnomorskiej, który miał szpiegować na rzecz Ukrainy. To kolejny komunikat rosyjskich służb, które wcześniej informowały o zatrzymaniu w Sewastopolu członków grupy dywersyjnej Ministerstwa Obrony Ukrainy. Władze w Kijowie odpierają zarzuty.
Według Federalnej Służby Bezpieczeństwa zatrzymany jest kapitanem rezerwy. Miał zbierać i przekazywać ukraińskiemu Ministerstwu Obrony informacje, stanowiącą tajemnicę państwową. Jak podaje rosyjska agencja Interfax, kapitan zbierał dane dotyczące działalności marynarki.
"22 listopada w Sewastopolu został zatrzymany były wojskowy sztabu Floty Czarnomorskiej, kapitan rezerwy Leonid Parchomienko. Wykonując zlecenie Głównego Departamentu Wywiadowczego Ministerstwa Obrony Ukrainy zbierał i przekazywał służbom obcego państwa stanowiące tajemnicę państwową informacje na temat działalności Floty Czarnomorskiej" – podaje w czwartkowej depeszy agencja Interfax, powołując się na źródła w Federalnej Służbie Bezpieczeństwa.
Za zdradę Parchomienko może zostać skazany na 20 lat pozbawienia wolności.
Baza osobowa
Władze w Kijowie odpierają zarzuty. - Informacja o zatrzymaniu rzekomo ukraińskiego szpiega jest kontynuacją rosyjskiego serialu FSB, który niestety, według naszych prognoz, będzie kontynuowany – powiedział internetowej gazecie "Ukraińska Prawda" Andrij Łysenko, rzecznik Ministerstwa Obrony Ukrainy ds. operacji antyterrorystycznej w Donbasie.
- Jak mówiliśmy już wcześniej, rosyjskie służby, po to, by ułatwić sobie pracę, nadal korzystają z bazy danych osobowych żołnierzy, którzy służyli w siłach zbrojnych Ukrainy lub rosyjskiej Flocie Czarnomorskiej - powiedział Łysenko. Stwierdził, że żołnierze, których dane są przechowywane w bazie osobowej, nie mają żadnego związku ze służbą wojskową.
"Kolejna fałszywka"
10 listopada FSB poinformowała, że zatrzymała w Sewastopolu członków grupy dywersyjnej Ministerstwa Obrony Ukrainy. Mieli oni przygotowywać ataki na obiekty wojskowe na Krymie. Według opublikowanego komunikatu służb, zatrzymani Ukraińcy to "członkowie grupy dywersyjno-terrorystycznej Głównego Zarządu Wywiadowczego Ministerstwa Obrony Ukrainy". FSB oświadczyła, że planowali oni "przeprowadzenie akcji dywersyjnych w obiektach infrastruktury wojskowej i komunalnej na Półwyspie Krymskim".
"To kolejna fałszywka rosyjskich służb, które chcą ukryć represyjne działania wobec mieszkańców półwyspu" – odpowiedziało wówczas ukraińskie ministerstwo obrony.
Autor: tas\mtom / Źródło: Interfax, Ukraińska Prawda
Źródło zdjęcia głównego: Andrey Stenin/Wikipedia (CC-BY-SA-3.0)