NSA nielegalnie inwigilowała centralną siedzibę Organizacji Narodów Zjednoczonych w Nowym Jorku - pisze tygodnik "Der Spiegel", powołując się na nowe dokumenty ujawnione przez Edwarda Snowdena. Według tygodnika, Agencja podsłuchiwała też placówki dyplomatyczne UE w Nowym Jorku i Waszyngtonie.
Specjalistom NSA udało się w lecie 2012 roku, po złamaniu zabezpieczeń, dostać do wewnętrznej sieci wykorzystywanej przez ONZ do organizowania telekonferencji - można przeczytać w materiale opublikowanym w niedzielę na stronie internetowej "Spiegla".
Amerykanom udało się przy okazji przyłapać chińskie służby specjalne na podsłuchiwaniu ONZ. NSA przechwyciła materiały, pozyskane wcześniej przez chińskich agentów.
Snowden przekazał nowe dokumenty
Edward Snowden, były współpracownik amerykańskich służb specjalnych, ujawnił po ucieczce z USA w czerwcu szczegóły programu inwigilacji elektronicznej prowadzonej przez Agencję Bezpieczeństwa Narodowego USA (NSA). Uciekinier otrzymał w Rosji tymczasowy azyl na rok. "Der Spiegel" należy, podobnie jak brytyjski "Guardian", do mediów regularnie wykorzystujących tajne informacje skopiowane przez Snowdena z serwerów NSA. "Der Spiegel" podkreśla, że inwigilacja ONZ jest nielegalna, gdyż USA zobowiązały się w umowie, która nadal obowiązuje, do niepodejmowania żadnych niejawnych akcji przeciwko oenzetowskim placówkom. Jak twierdzi redakcja wydawanego w Hamburgu tygodnika, NSA podsłuchiwała także placówki dyplomatyczne UE w Nowym Jorku i Waszyngtonie. Wśród dokumentów, które ujawnił Snowden, znajdują się schematy rozmieszczenia biur i infrastruktury IT, a także serwery tych placówek.
Szpiegowanie sieci i podsłuchy
Według "Spiegla" inwigilacja placówek UE prowadzona przez NSA obejmuje trzy rodzaje działań: instalowanie w pomieszczeniach mikrofonów, kopiowanie twardych dysków w ambasadzie Nowym Jorku oraz inwigilację sieci komputerowej w Waszyngtonie. NSA wykorzystała przy tym okoliczność, że komputery placówek w Nowym Jorku i Waszyngtonie połączone są w jedną sieć. Z dokumentów przeanalizowanych przez "Spiegla" wynika ponadto, że NSA dysponuje w ponad 80 ambasadach i konsulatach USA własnym programem podsłuchowym - Special Collection Service, stosowanym często bez zgody krajów, udzielających gościny placówkom USA. Informacje pozyskiwane w ten sposób analizowane są we Frankfurcie nad Menem i w Wiedniu.
Autor: /jk / Źródło: PAP