Lord Vader prezydentem Ukrainy nie zostaniePAP/EPA
Ukraińska Centralna Komisja Wyborcza odmówiła rejestracji w nadchodzących wyborach prezydenckich kandydatowi przedstawiającemu się jako Darth Vader. Wniosek reprezentanta Ukraińskiej Partii Internetowej nie spełnił wymogów formalnych.
Ukraiński Darth Vader to znany aktywista i satyryk. Ostatnio zapragnął jednak zmierzyć się z nieco poważniejszym wyzwaniem - ogłosił, że wystartuje w przedterminowych wyborach prezydenckich 25 maja.
O zrębach swojego programu mówił tak: - Własnoręcznie uczynię imperium z republiki, przywrócę mu jego dawną świetność, odzyskam utracone terytoria i prestiż.
Wszystko wskazywało na to, że Vader poważnie myśli o starcie w wyborach. Ukraińska Partia Internetowa, z ramienia której miał kandydować, wpłaciła nawet stosowną kwotę wymaganą do zarejestrowania kandydata.
Okazało się jednak, że to nie wystarczy. Centralna Komisja Wyborcza stwierdziła bowiem, że wniosek Vadera nie spełnia wymogów formalnych, a niektóre informacje w nim podane są nieprawdziwe. Niedoszłemu prezydentowi wytknięto m.in., że zjazd partii, na którym miał zostać wyłoniony kandydat, nie odbył się wcale w podanym przez Vadera terminie.
23 kandydatów
W czwartek Centralna Komisja Wyborcza zakończyła rejestrację kandydatów. W przedterminowych wyborach 25 maja o stanowisko prezydenta będą walczyć 23 osoby.
Wnioski o rejestrację zgłosiło 46 osób, ale połowie z nich Komisja odmówiła rejestracji z powodu niezgodności złożonych przez nich dokumentów z ustawodawstwem.
Jacek Czaputowicz o szczycie czwórki normandzkiej w Paryżutvn24