Przez trzy dni był uwięziony w zalanym garażu. Przetrwał dzięki kanałowi wentylacyjnemu

Źródło:
PAP

Mieszkaniec dotkniętego powodzią Zhengzhou, stolicy prowincji Henan, przez trzy dni był uwięziony w podziemnym garażu. Z zalanego wodą pomieszczenia uratowali go strażacy. W trakcie akcji ratowniczej odnaleźli również trzy ciała. Według państwowych mediów, bilans ofiar śmiertelnych żywiołu wzrósł do 58 osób. 

Ocalony mężczyzna to Li Yongsheng. Strażacy odnaleźli go podczas przeszukiwania podziemnego garażu w piątek po południu. Trafił do szpitala z niewielkimi obrażeniami. Uratował się, leżąc w kanale wentylacyjnym otoczonym pływającymi samochodami.

Od połowy lipca prowincję Henan w środkowych Chinach nawiedzają ulewne deszcze, określane jako "burza tysiąclecia". Bilans ofiar śmiertelnych w prowincji Henan w środkowych Chinach wzrósł do 58 - poinformowała w sobotę państwowa telewizja. Jak opisywaliśmy na tvnmeteo.pl, jedną z ofiar śmiertelnych była kobieta, która ocaliła swoje dziecko przed osuwającą się wskutek powodzi ziemią, a sama została znaleziona martwa pod gruzami zawalonego domu.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO

Bilans powodzi w prowincji Henan

Według danych wydziału zarządzania kryzysowego prowincji ulewy dotknęły łącznie ponad 7,5 miliona ludzi w 133 powiatach, prawie 600 tysięcy zostało ewakuowanych.

Kataklizm zniszczył też uprawy na ponad 500 tysięcy hektarów gruntów. Zawaliło się prawie cztery tysiące budynków, a kolejnych siedem tysięcy zostało poważnie uszkodzonych - napisano na stronie internetowej władz Henanu.

"Takie ulewy zdarzają się w Zhengzhou raz na sto lat. Sytuacja jest fatalna" - ogłosił miejscowy sztab kryzysowy. Państwowa telewizja poinformowała także o przerwaniu zapory na zbiorniku retencyjnym na południe od Zhengzhou.

Autorka/Autor:kk//now

Źródło: PAP