Kreml dalej będzie trzymał rękę na pulsie Gazpromu. Prezydenta Dmitrija Miedwiediewa na stanowisku przewodniczącego Rady Dyrektorów zastąpi były premier, a obecny wicepremier Wiktor Zubkow.
Fotel przewodniczącego tradycyjnie zajmowany był przez członka rządu. Gdy był nim Miedwiediew, on również pełnił funkcję wicepremiera. Ale gdy odszedł na bardziej eksponowane stanowisko, miejsce głównego dyrektora zostało puste. Przez ten czas objął je prezes spółki Aleksiej Miller.
Nowy szef Rady Dyrektorów poinformował, że zamierza dbać o równowagę między interesami państwa a koncernu. - Przede wszystkim będę bronić interesów państwa, a jako członek rządu widzę swoją odpowiedzialność za to, by zachować równowagę między interesami państwa i rozwojem firmy - podkreślił Zubkow.
Koncern jak pączek w maśle
- Gazprom to struktura rynkowa, która powinna działać zgodnie z prawami rynku, być konkurencyjna, przynosić dochody swym akcjonariuszom, wśród których jest nie tylko państwo, ale i setki tysięcy udziałowców mniejszościowych - dodał przewodniczący wicepremier.
Rosyjscy analitycy prognozują, że z chwilą objęcia sterów państwa przez Miedwiediewa klimat dla Gazpromu będzie jeszcze korzystniejszy niż był podczas prezydentury Władimira Putina. Przypominają, że ma on za sobą doświadczenie biznesowe. Oceniają też, że dzięki kilkuletniej pracy w koncernie ma lepsze niż Putin wyczucie w sprawach związanych z gazem.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24