Bułgarzy dostaną tarczę?

 
Bułgarzy będą mieli radarmda.mil

Obok Rumunii także Bułgaria może zostać włączona w amerykański system tarczy antyrakietowej. Ambasador USA w Sofii James Warlick potwierdził, że Waszyngton rozmawia na ten temat z Sofią.

Na publicznym wykładzie w Klubie Atlantyckim w Sofii ambasador powiedział: - Nie jesteśmy na etapie oficjalnych negocjacji.

- Dotychczas prowadzone były nieformalne rozmowy na różnych szczeblach - zarówno tu, jak i w Waszyngtonie. Na tak wczesnym etapie nie złożyliśmy Bułgarii konkretnej propozycji, tylko wymieniamy informacje - wyjaśnił Warlick.

Według niego oficjalne negocjacje w sprawie tarczy dopiero mają się rozpocząć, ale w jego ocenie "Bułgaria może odegrać rolę w tym systemie". - Będziemy konsultować się, by ustalić, jakie możliwości istnieją - dodał ambasador.

Gdzie radar?

W miniony poniedziałek bułgarski dziennik "Dnewnik", powołując się na anonimowe źródła w resorcie obrony, poinformował, że Bułgaria, USA i NATO prowadzą rozmowy o przyjęciu przez Bułgarię elementów tarczy antyrakietowej, przede wszystkim radaru.

Według gazety, negocjacje prowadzone są od października 2009 roku i rozważana jest ewentualność ustanowienia systemu radarowego na górze Botew (2376 metrów n.p.m.) w Starej Płaninie, w środkowej części kraju.

W grudniu ubiegłego roku dziennik "Sega" podał, że w 2012 roku NATO rozmieści w Bułgarii elementy wspólnej tarczy antyrakietowej. Według tej publikacji na poligonie w miejscowości Szabła, na północnym wybrzeżu Morza Czarnego przy granicy z Rumunią, mogą być rozmieszczone systemy rakietowe MIM-104 Patriot.

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: mda.mil