Brytyjczycy wiercą na Falklandach


Mimo protestów Argentyńczyków, Brytyjczycy w poniedziałek zaczęli wiercenia na Falklandach. Po raz pierwszy od ponad dekady postanowili sięgnąć po ropę naftową na spornym terytorium.

W poniedziałek po południu, na polu naftowym "Liz" nieopodal Falkandów, koncern Desire Petroleum przebił się przez morskie dno. Brytyjczycy liczą na wydobycie w tym miejscu 400 milionów baryłek ropy.

Przygotowania do wierceń zwiększyły napięcia na linii Buenos Aires-Londyn. Zdaniem Argentyńczyków wiercenia są nielegalne.

Miliardy pod dnem

Fachowcy uważają, że pod dnem morskim w okolicach Falklandów może znajdować się nawet 17 miliardów baryłek ropy i około 51 bilionów stóp sześciennych gazu.

Argentyna i Wielka Brytania stoczyły wojnę o Falklandy w 1982 roku. Wyspy, położone ok 480 km od wybrzeży Argentyny, uważane są przez Londyn za terytorium zależne, ale pretensje do nich rości też sobie Buenos Aires.

Źródło: Reuters