Angielski były piłkarz David Beckham będzie ambasadorem najnowszej kampanii UNICEF-u, w której ma pokazać, jak uchronić się przed wirusem ebola. Tymczasem rośnie obawa, że przez nieostrożność ebola rozprzestrzeni się po Europie. Burmistrz Londynu stwierdził, że groźny wirus zapewne pojawi się na Wyspach Brytyjskich.

Beckham już wcześniej angażował się w prace organizacji w Afryce.

39-letni były kapitan reprezentacji Anglii pojawi się spocie, w którym będzie wyjaśniał potrzebę zachowania czystości niezbędnej do kontrolowania epidemii w Sierra Leone, Liberii i Gwinei. Piłkarz ma pokazać proste wskazówki, które pozwolą walczyć z rozprzestrzenianiem się wirusa.

- Zaangażowanie Davida Beckhama w kampanię ma dla nas ogromne znaczenie i jesteśmy mu bardzo wdzięczni - powiedział Isha Johansen, prezydent piłkarskiej federacji w Sierra Leone. - W Sierra Leona piłka nożna jest religią. Wszyscy mężczyźni, kobiety i dzieci śledzą życie piłkarzy i mecze Premier League, ale David Beckham jest naszym ulubieńcem - dodał.

Beckham odwiedził Makeni w Sierra Leone w 2008 roku. Dzisiaj to jedno z najbardziej zdziesiątkowanych przez ebolę miast.

Burmistrz Londynu: ebola przyjdzie do nas

Głos ws. niosącego śmierć wirusa zabrał też burmistrz Londynu, Boris Johnson. Stwierdził, że nie ma wątpliwości, że ebola pojawi się w Wielkiej Brytanii. Nie wykluczył, że taki przypadek pojawi się właśnie w stolicy.

- Wszystko, co mogę powiedzieć, to że zgodnie z ze stanem mojej wiedzy... poczyniliśmy fantastyczne przygotowania w Londynie na to. W tym mieście mamy bardzo dobrą służbę zdrowia, zdecydowanie lepszą niż tą, którą mają w Afryce - powiedział Johnson w rozmowie z BBC News.

Według najnowszego bilansu WHO ebola zabiła 4033 spośród ponad 8,3 tys. zarażonych ludzi, głównie w Afryce Zachodniej.