To była kradzież doskonała. W samym środku dnia, na jednej z głównych ulic Mediolanu zrabowano biżuterię o wartości miliona dolarów. - To było mistrzostwo w swojej klasie - ocenia właściciel sklepu.
Pracownicy jednego z najbardziej ekskluzywnych sklepów jubilerskich w mieście, nie podejrzewali, że coś jest nie tak z mężczyzną, który mył szklane witryny, w których były wystawiona biżuteria.
Ubrany w pracowniczy uniform nie wzbudzał żadnych podejrzeń.
Zaopatrzony w wiadro na wodę i myjkę do szyb mężczyzna, najzwyczajniej w świecie oparł swoją drabinę o witryny sklepowe. Jednak zamiast zabrać się do pracy, zabrał się do kradzieży. Cichutko odkręcił wszelkie zabezpieczenia i warta milion dolarów biżuterię trafiła do wiadra. jak gdyby nigdy nic, rabuś oddalił się i zniknąl w tłumie.
To nie pierwsza tego typu śmiała zbrodnia jaka miała miejsce tego roku w Mediolanie. W lutym złodzieje wykopali tunel do jednego ze sklepów jubilerskich.
Wtedy to łupem padła biżuteria wartości 24 miliony dolarów.
Źródło: bbc.co.uk, webhosting.pl
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu