Amerykański niszczyciel USS John S. McCain przygotowuje się do przejęcia północnokoreańskiego statku podejrzewanego o przewożenie materiałów nuklearnych. USA czekają tylko, aż statek opuści wody w pobliżu chińskiego wybrzeża - donosi Fox News.
Rozkaz przejęcia okrętu nie został jeszcze podjęty, ale amerykański niszczyciel zajmuje już dogodną pozycję. Stany Zjednoczone mają prawo do takich działań na mocy przegłosowanych w zeszły piątek sankcji Rady Bezpieczeństwa ONZ wymierzonych w Phenian.
Statek z atomem?
Kang Nam, bo tak nazywa się północnokoreański statek, wypłynął z portu w środę i wiele wskazuje na to, że zmierzał w kierunku Singapuru. Jak donoszą źródła wojskowe, statek może przewozić broń, części rakiet albo materiały nuklearne. Wywóz takich materiałów jest sprzeczny z sankcją ONZ nr 1874.
To pierwszy domniemany statek, który może przewozić zakazany ładunek z Korei Północnej, od czasu wprowadzenia obostrzeń.
Będą prosić o zgodę
Pojawia się jednak problem związany z całą sytuacją, bo rezolucja ONZ nie daje Stanom Zjednoczonym ani innym państwom członkowskim "zielonego światła" na zajęcie statku przy użyciu siły.
Zatem USS John S. McCain będzie musiał prosić o pozwolenie na wejście na pokład, co zostanie z pewnością odrzucone przez kapitana Kang Nam. Amerykanie mogą zamiast tego poprosić władze kraju, do którego portu zawinie koreańska jednostka, by nie dostarczyli jej paliwa.
Wcześniej Phenian ostrzegł, że każda próba wtargnięcia na któryś z jego statków będzie traktowany jako akt wojny.
Źródło: FOX News