12 członków Al-Kaidy i dwóch wojskowych zginęło w walkach w Zindżibarze na południu Jemenu. Miasto to od końca maja znajduje się w rękach Al-Kaidy.
- Dwunastu członków powiązanego z Al-Kaidą ugrupowania Zwolennicy Szariatu zostało zabitych, a trzech rannych podczas ostrzału artyleryjskiego prowadzonego zeszłej nocy przez 119. Brygadę - poinformował jemeński oficer.
Dodał, że ostrzał prowadzono przeciwko "terrorystom, którzy akurat zakładali materiały wybuchowe na głównej drodze" prowadzącej przez miasto.
Błyskawiczna odpowiedź
W dwie godziny po ostrzale "uzbrojeni terroryści przypuścili atak na wojskowy barak"; zginęło wtedy dwóch żołnierzy, a trzech zostało rannych, przewieziono ich do szpitala w Adenie - powiedział oficer.
29 maja setki członków Al-Kaidy przejęły według władz kontrolę nad Zindżibarem, położonym na wschód od Adenu. W walkach z wojskiem w tym rejonie zginęło od tego czasu ponad 150 osób, w tym około 80 żołnierzy.
Kilkuset mieszkańców niedalekiego miasta Dżaar manifestowało w piątek, domagając się odejścia z ich miejscowości islamskich bojowników powiązanych z Al-Kaidą.
Południe Jemenu jest coraz bardziej zdestabilizowane. Kilkudziesięciu uzbrojonych ludzi zaatakowało w środę o świcie miasto al-Hota. Zginęło wtedy dwóch policjantów, a pięciu zostało rannych. W piątek wojsko przeprowadziło atak na domniemane pozycje Al-Kaidy w Dżaar, podczas którego rannych zostało dwóch żołnierzy i troje cywilów.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu