Porwany i torturowany w Rosji. Aktywista Majdanu skazany

Obrońcy skazanego Ukraińca twierdzą, że zarzuty pod jego adresem są bezpodstawne
Obrońcy skazanego Ukraińca twierdzą, że zarzuty pod jego adresem są bezpodstawne
Źródło: Unian.net

Sąd w Symferopolu na Krymie skazał ukraińskiego aktywistę Andrija Kołomijca na 10 lat więzienia. Działacz został oskarżony o próbę zamachu na funkcjonariuszy krymskiej jednostki specjalnej Berkut. Adwokaci skazanego twierdzą, że zarzuty są bezpodstawne.

Ukraińska agencja UNIAN informuje, że Andrij Kołomijec ma trafić do kolonii karnej o zaostrzonym reżimie. Krymscy sędziowie stwierdzili, że w czasie zamieszek na kijowskim Majdanie w grudniu 2014 r. Kołomijec, jako członek Ukraińskiej Powstańczej Armii, dokonał próby zamachu na dwóch funkcjonariuszy krymskiej jednostki milicji Berkut, obrzucając ich butelkami z płynem zapalającym.

Sędziowie orzekli ponadto, że mężczyzna zajmował się przechowywaniem i transportowaniem na dużą skalę roślin zawierających substancje psychoaktywne.

Pobyt w Kabardyno-Bałkarii

Adwokat Kołomijca uważa, że zarzuty są bezpodstawne. Wcześniej informował, że w listopadzie 2014 roku jego klient wyjechał do Kabardyno-Bałkarii w Rosji. Zamieszkał tam z dziewczyną, którą poznał przez internet.

Obrońca skazanego utrzymywał, że w maju 2015 roku Kołomijec został zatrzymany przez funkcjonariuszy rosyjskich służb specjalnych, którzy przetrzymywali i torturowali aktywistę w czasie przesłuchań.

Według słów prawnika służby rosyjskie wywiozły Kołomijca na zaanektowany przez Rosję Krym.

Zniszczenia na kijowskim Majdanie Niepodległości po antyrządowych protestach

video-1443895

Autor: tas//rzw / Źródło: UNIAN, rbc.ua

Czytaj także: