Uzbrojeni bojownicy porwali we wschodnim Afganistanie ok. 20 Koreańczyków - poinformowały południowokoreańskie władze w Seulu. To kolejne uprowadzenie obcokrajowców w Afganistanie w ostatnich tygodniach.
Według agencji, porwania dokonali talibowie, a ich miejscowy dowódca Mahammad Sharif wziął za zdarzenie odpowiedzialność. Koreańska dyplomacja zachowuje jednak ostrożność i tożsamości porywaczy nie potwierdza. Pewne jest tylko, że swoją akcję przeprowadzili we wschodniej prowincji Ghazni.
Porywacze zatrzymali autobus i wyprowadzili z niego pasażerów. Koreańczycy podróżowali z południowego Kandaharu do Kabulu. Nie wiadomo, czym zajmowali się w Afganistanie.
Uprowadzenia obcokrajowców stały się w ogarniętym chaosem kraju dodatkowym źródłem dochodów dla talibów i zwykłych kryminalistów. Tylko w tym tygodniu bojownicy porwali dwójkę Niemców. Ich los nadal jest nieznany.
Źródło: Reuters, TVN24