Co czwarty Rosjanin uważa, że służby specjalne mają związek z zabójstwami dziennikarki Anny Politkowskiej i byłego agenta Aleksandra Litwinienki. Tyle samo ankietowanych jest dokładnie odmiennego zdania.
Na pytanie, "czy rosyjskie służby specjalne mają coś wspólnego z zabójstwem w roku 2006 dziennikarki Anny Politkowskiej?", 25 proc. ankietowanych Rosjan odpowiedziało: "zdecydowanie tak lub raczej tak". W ciągu ostatniego roku liczba takich odpowiedzi wzrosła. Przed rokiem na to samo pytanie twierdząco odpowiedziało 18 proc.
Twierdzących odpowiedzi było jeszcze więcej, gdy ankieterzy pytali o udział służb w zabójstwie Aleksandra Litwinienki. 27 proc. badanych powiedziało, że służby zdecydowanie lub raczej tak były zamieszane w to morderstwo.
Wyniki sondażu podała rozgłośnia "Echo Moskwy". Radio powołuje się na socjologów z prestiżowego Centrum Analitycznego Jurija Lewady. Rozgłośnia nie podała liczby ankietowanych, lecz zazwyczaj Centrum Lewady przeprowadza badania na reprezentatywnej próbie 1600 osób.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24