Miłosierdzie wiceministra. Chce już tylko stwierdzenia winy, a nie ukarania

[object Object]
Proces przeciwko 44-letniemu Romanowi Kołbucowi TVN24
wideo 2/3

Patryk Jaki, wiceminister sprawiedliwości chciał tylko - jak twierdzi - żeby numer jego komórki został usunięty z internetu. Policyjno-prokuratorsko-sądowa machina uruchomiona po zawiadomieniu wiceministra pojechała jednak znacznie dalej - nakaz przeszukania domu, domniemany sprawca dowieziony w kajdankach na przesłuchanie. "Nieproporcjonalne działania", "represje" - takimi słowami działanie organów ścigania określa organizacja broniąca praw człowieka.

Zaczęło się od zwykłego obywatelskiego protestu. Część mieszkańców wsi sąsiadujących z Opolem nie chciała być przyłączona do miasta. Opowiadał się za tym natomiast prezydent Opola, wojewoda opolski i Patryk Jaki, który poza tym, że jest wiceministrem sprawiedliwości, reprezentuje również mieszkańców Opolszczyzny jako poseł.

Kiedy w styczniu 2017 roku przyłączenie do Opola sąsiednich wsi stało się faktem, przeciwnicy tego rozwiązania wyszli na ulice. W internecie powstał profil społecznościowy z udziałem ponad 4,5 tysiąca osób. Tam też obywatel wsi Dobrzeń Wielki Roman Kołbuc zamieścił wpis, zapowiadający zablokowanie przez protestujących obwodnicy Opola. Niezadowolonych kierowców odesłał do prezydenta miasta, wojewody i posła Patryka Jakiego, podając ich numery telefonów.

Wpis, który pojawił się na facebooku Facebook

W związku z tymi działaniami Patryk Jaki zgłosił się w maju 2017 r. do Prokuratury Rejonowej w Opolu. Wiceminister - jak zanotowano w aktach sprawy - oświadczył, że najbardziej zależy mu, żeby ze strony internetowej zniknął numer jego telefonu. Zeznał też, że na jego prywatną komórkę dzwonią obcy ludzie. Sprawę prowadziła opolska policja, pod nadzorem miejscowej prokuratury.

Przyszli po obywatela o szóstej rano, wyprowadzili w kajdankach

12 lipca o szóstej rano w domu 44-letniego autora wpisu pojawili się nieumundurowani policjanci.

Do domu mężczyzny o 6 rano przyjechała policja
Do domu mężczyzny o 6 rano przyjechała policjaTVN24

- Byłem wtedy w pracy, zadzwoniła do mnie żona. Nie miałem pojęcia, o co może chodzić. Wróciłem do domu, dowiedziałem się, że przyszli w sprawie pana Jakiego. Panowie mieli nakaz przeszukania. Oczekiwali ode mnie, że oddam laptopa, telefon komórkowy i kartę sim. Spełniłem to życzenie, więc do przeszukania nie doszło - relacjonuje Roman Kołbuc.

Policjanci nie odjechali jednak wyłącznie ze sprzętem. Do radiowozu zabrali również Kołbuca.

- Wsiadłem do samochodu, w środku zostałem zakuty w kajdanki. Wytłumaczono mi, że takie są procedury. Do przesłuchania doszło dopiero po dwóch godzinach. Przedstawiono mi zarzuty. Na sam koniec została mi założona kartoteka, jak przestępcy. Policja pobrała ode mnie odciski palców, zrobiła mi zdjęcia - dodaje mieszkaniec Dobrzenia Wielkiego.

Miał nawoływać do stalkingu nie tylko na wiceministrze

Procedura na komendzie trwała około pięciu godzin i zakończyła się postawieniem zarzutów z art. 255 par. 1 Kodeksu Karnego. Kołbuc dowiedział się, że według opolskiej policji, gdy pisał o blokadzie obwodnicy Opola i podał numery telefonów polityków, popełnił czyn, który "podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2".

W postanowieniu o przedstawieniu zarzutów przeczytał, że "publicznie nawoływał do popełnienia występku polegającego na uporczywym nękaniu Patryka Jakiego, Adriana Czubaka i Arkadiusza Wiśniewskiego poprzez dzwonienie na ich prywatne telefony i istotnego naruszenia w ten sposób ich prywatności".

Podejrzany Kołbuc ustanowił więc adwokata w swojej sprawie. Obrońca zażądał natychmiastowego umorzenia śledztwa. Prokuratura pozostała jednak nieugięta. Nie przekonały jej argumenty adwokata, że takie stawianie zarzutów karnych protestującemu obywatelowi wywoła "efekt mrożący", paraliżujący obywatelską aktywność obywateli terenów przyłączonych do Opola rozporządzeniem ówczesnej premier.

Prokuratury nie przekonały również dowody przedstawione przez obrońcę Kołbuca. Adwokat Sieradzki wykazał bowiem, że numery telefonów do Partyka Jakiego i prezydenta Opola były dostępne już wcześniej na publicznie dostępnych stronach w sieci.

Aspirant oskarża "wbrew twierdzeniom mecenasa będącego obrońcą"

Policja, która prowadziła sprawę, postanowiła przesłać do sądu akt oskarżenia, na którym widnieje zatwierdzający stempel prokuratury. W uzasadnieniu aktu oskarżenia młodszy aspirant Arkadiusz Wolski uznawał, że nie ma znaczenia, iż numery opolskich dygnitarzy były wcześniej dostępne w internecie. Bo czym innym jest upublicznienie numeru, a czym innym nawoływanie do stalkingu.

"Co z tego, że numery były do odszukania, skoro do tej pory przed podejrzanym nikt nie wpadł na pomysł, żeby wykorzystać je w celu nawoływania do popełnienia występku […] Ich upublicznienie na portalu społecznościowym w celu wsparcia akcji o podłożu politycznym i nawoływanie jawnie i wprost aby za pośrednictwem tak skonstruowanej wiadomości - z podanymi numerami dopuszczać się popełnienia skonkretyzowanego występku polegającego na doprowadzeniu do stalkingu wobec pokrzywdzonych, jest z całą pewnością naruszeniem nomy prawnokarnej, wbrew twierdzeniom mecenasa będącego obrońcą podejrzanego" – czytamy w uzasadnieniu aktu.

9 listopada 2017 roku Sąd Rejonowy w Opolu wydał wyrok nakazowy. Oznacza to, że według sądu, wina oskarżonego była tak jednoznaczna, że nie trzeba było przeprowadzać rozprawy. Roman Kołbuc został skazany na grzywnę w wysokości 2800 zł.

Kołbuc nie zgodził się z tak wymierzoną sprawiedliwością. Za pośrednictwem adwokata złożył sprzeciw wobec nakazowego wyroku skazującego. Sąd musiał więc przeprowadzić normalny proces. 18 stycznia odbyła się rozprawa. Wyrok ma zostać ogłoszony w piątek 25 stycznia o 14.30.

Wiceminister miał zażądać warunkowego umorzenia

Gdy zainteresowaliśmy się sprawą i umówiliśmy na rozmowę przed kamerą z Patrykiem Jakim, wiceminister miał już przygotowanie pisemne oświadczenie.

"Skieruję do prokuratury pismo, w którym oświadczę, że będę popierał wniosek pełnomocników oskarżonego o warunkowe umorzenie sprawy" - pisze Jaki w oświadczeniu.

Wbrew pozorom stanowisko Patryka Jakiego nie jest jednak zbieżne z tym, czego domaga się adwokat Kołbuca. Obrońca bowiem żąda bezwzględnego uniewinnienia swojego klienta. Patryk Jaki zaś chce warunkowego umorzenia sprawy.

Na czym polega różnica? Warunkowe umorzenie sprawy oznacza prawomocne stwierdzenie winy. A warunkiem umorzenia jest poddanie oskarżonego okresowi próby. Jeżeli przez rok albo dwa lata oskarżony nie będzie wchodził w konflikty z prawem, sprawa zostanie automatycznie zatarta. Jednak zanim to nastąpi, Romana Kołbuca będzie kontrolował kurator sądowy pod kątem, czy obywatel ten prowadzi się właściwie względem obowiązujących przepisów prawa.

Co oznacza warunkowe umorzenie sprawy?TVN24.pl

Patryk Jaki pisze: "Pomimo szykan, które mnie spotkały, nie uważam, by konieczne było ściganie Pana Romana Kołbuca. Celem mojego zawiadomienia było tylko i wyłącznie skasowanie mojego numeru telefonu z wpisu na portalu społecznościowym".

– Mnie tylko zależy na tym, aby mój numer został usunięty z internetu. To jest też telefon do kontaktów z moim dzieckiem i moją żoną. Nikt z nas chyba by nie chciał, żeby ciągle ktoś dzwonił i kogokolwiek nas wyzywał – mówi nam Jaki.

Roman Kołbuc nie zgadza się na jakiekolwiek warunki umorzenia sprawy. Uważa, że jest niewinny. I takie stanowisko - uniewinnić oskarżonego - prezentuje jego adwokat.

Wiceminister Jaki uważa jednak do dziś, że czyn Romana Kołbuca był szkodliwy.

– To jest jednak przekroczenie jakiejkolwiek debaty publicznej. Jakieś pojedyncze osoby mogą mieć mój numer, bo ja działam w życiu publicznym w regionie od lat. To nie upoważnia jednak nikogo, żeby ten numer umieszczać z wyraźnie nakierowaniem złych emocji w moim kierunku. Z czegoś się biorą te ataki na biura poselskie – podkreśla Jaki.

Jaki: ja nie chcę, żeby ten człowiek był ścigany
Jaki: ja nie chcę, żeby ten człowiek był ściganyTVN24

"Nieproporcjonalne działania"

O ocenę sprawy poprosiliśmy Dorotę Głowacką z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.

– Potrafię sobie wyobrazić sytuację, w której udostępnienie czyjegoś numeru telefonu w konkretnym kontekście może zostać potraktowane jako nawoływanie do przestępstwa – mówi.

Dodaje jednak, że w tej sprawie ważny jest kontekst, czyli kwestia protestu społeczności lokalnej.

- Wydaje mi się że ten mężczyzna nie zamieścił w sieci niczego, co można by było potraktować jako naruszenie prawa, a wszelkie podjęte wobec niego działania, czyli zatrzymanie i zatrzymanie sprzętu były daleko nieproporcjonalne. Próba pociągnięcia tego pana do odpowiedzialności i wykorzystanie przepisów o nawoływaniu do popełnienia przestępstwa mogła być takim pretekstem, żeby spowodować wobec niego represje, jako wobec osoby, która była zaangażowana w te protesty – podsumowuje Głowacka.

Autor: Mateusz Dolak (m.dolak@tvn.pl)/ jp/AG / Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Kolejne dni przyniosą nam sporo zmian w pogodzie. Przede wszystkim nad Polskę nadciągnie porcja cieplejszego powietrza, przez którą miejscami temperatura wzrośnie do nawet 14 stopni Celsjusza. Jak długo potrwa to ocieplenie?

Będzie nawet 14 stopni. Jak długo potrwa ocieplenie

Będzie nawet 14 stopni. Jak długo potrwa ocieplenie

Źródło:
tvnmeteo.pl

W Koalicji Obywatelskiej w piątek odbyły się prawybory, wyniki mają zostać podane w sobotę. PiS z kolei ma ogłosić swojego kandydata w niedzielę. Gdyby rzeczywiście faworytem prezesa miał być prezes IPN Karol Nawrocki, to co przesądziło o jego wyborze?

Nieoficjalnie: Karol Nawrocki ma być kandydatem PiS na prezydenta. Są też nieoficjalne powody. Jakie?

Nieoficjalnie: Karol Nawrocki ma być kandydatem PiS na prezydenta. Są też nieoficjalne powody. Jakie?

Źródło:
Fakty TVN

Podczas spotkania marszałka Sejmu Szymona Hołowni w Rypinie (Kujawsko-Pomorskie) doszło do ostrej wymiany zdań między nim a dwoma mieszkańcami. Zarzucili oni kandydatowi na prezydenta, że "koalicja 13 grudnia nie martwi się o Polskę" i że "wszystko jest sprzedane". Po dłuższej dyskusji Hołownia chciał im podać rękę, ale ci jednak odmówili.

"Podamy sobie ręce czy nie? Zrobiłem, co mogłem". Spięcie na spotkaniu z Hołownią

"Podamy sobie ręce czy nie? Zrobiłem, co mogłem". Spięcie na spotkaniu z Hołownią

Źródło:
PAP

- Jestem z zawodu nauczycielem historii. I trudno, żebym dziś nie powiedział kilku zasadniczych słów dotyczących sytuacji, bo ona jest sytuacją historyczną, w jakiej znaleźliśmy się my wszyscy - mówił na Krajowym Zjeździe Delegatów Związku Nauczycielstwa Polskiego Donald Tusk. Premier ocenił, że wojna na wschodzie wchodzi w rozstrzygającą fazę i "zbliża się nieznane".

Premier o "wydarzeniach ostatnich kilkudziesięciu godzin". "Zbliża się nieznane"

Premier o "wydarzeniach ostatnich kilkudziesięciu godzin". "Zbliża się nieznane"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W piątkowym losowaniu Eurojackpot nie padła główna wygrana. Obecnie kumulacja wynosi 520 milionów złotych. W Polsce odnotowano pięć wygranych czwartego stopnia w wysokości ponad 224 tysięcy złotych. Oto liczby, które wylosowano 22 listopada 2024 roku.

Wielka kumulacja w Eurojackpot

Wielka kumulacja w Eurojackpot

Źródło:
tvn24.pl

Olaf Scholz ma zostać kandydatem SPD na kanclerza w przedterminowych wyborach. Niemieckie media szeroko komentują zapowiadane na poniedziałek ogłoszenie tej nominacji. Portal RND ocenił, że Scholz "ma szansę udowodnić, że jego kanclerstwo nie było historycznym nieporozumieniem". "Sueddeutsche Zeitung" nazywa go zaś "wypaloną marką" i pisze, że "jest prawdopodobnie najsłabszym, najmniej odpowiednim kandydatem na kanclerza, jakiego SPD kiedykolwiek wysunęła".

SPD wybrała kandydata. "Na pierwszy rzut oka wydaje się to niemal szalone"

SPD wybrała kandydata. "Na pierwszy rzut oka wydaje się to niemal szalone"

Źródło:
PAP

Orange Polska ostrzega przed SMS-ami, w których oszuści podszywają się pod tego operatora. Wiadomości dotyczą rzekomej konieczności aktywacji konta.

Uwaga na takie SMS-y

Uwaga na takie SMS-y

Źródło:
tvn24.pl

W niedzielę o godzinie 16 w Krakowie odbędzie się obywatelskie spotkanie z udziałem prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Podczas wydarzenia zostanie ogłoszona decyzja dotycząca poparcia bezpartyjnego kandydata na prezydenta - przekazał w piątek rzecznik PiS Rafał Bochenek.

"Decyzja dotycząca poparcia bezpartyjnego kandydata". Rzecznik PiS podał szczegóły

"Decyzja dotycząca poparcia bezpartyjnego kandydata". Rzecznik PiS podał szczegóły

Źródło:
PAP, TVN24

- Na 99 procent decyzja zapadła - tak o kandydacie PiS na prezydenta mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 poseł klubu PiS Krzysztof Ciecióra. Europoseł KO Dariusz Joński wymieniał z kolei w programie "trzy różnice" między ugrupowaniami i ich podejściem do wyłonienia kandydata.

"Daliśmy to w ręce 25 tysięcy osób. W PiS-ie wiemy, jak jest"

"Daliśmy to w ręce 25 tysięcy osób. W PiS-ie wiemy, jak jest"

Źródło:
TVN24

Wszyscy potencjalni kandydaci na prezydenta wywodzący się z Koalicji Obywatelskiej - Rafał Trzaskowski i Radosław Sikorski, jak i Szymon Hołownia, wygraliby w II turze wyborów z potencjalnymi kandydatami PiS - Przemysławem Czarnkiem i Karolem Nawrockim - wynika z najnowszego sondażu CBOS.

Kandydaci koalicji kontra kandydaci PiS. Warianty na drugą turę

Kandydaci koalicji kontra kandydaci PiS. Warianty na drugą turę

Źródło:
PAP

Jak wyglądało funkcjonowanie resortu kultury za rządów PiS? Co zmieniło się po odejściu ministra Piotra Glińskiego? Mówiła o tym w "#BezKitu" szefowa MKiDN Hanna Wróblewska. Przyznała, że kiedy weszła do instytucji, zastała "bardzo wielu cennych urzędników i kompletny chaos". Przekazała, że przeprowadziła "reformę" i "od tego momentu o tym, kto dostaje dotacje w ramach programu ministra, będzie decydował nie gabinet polityczny, a eksperci".

Jak działał resort kultury za ministra Glińskiego. "Władza była na tyle wysoka, że mógł zadecydować o wszystkim"

Jak działał resort kultury za ministra Glińskiego. "Władza była na tyle wysoka, że mógł zadecydować o wszystkim"

Źródło:
TVN24, PAP

Główny Inspektorat Sanitarny poinformował o przekroczeniu dopuszczalnego poziomu pestycydu w herbacie czarnej liściastej. "Nie należy spożywać partii produktów określonych w komunikacie" - zaapelował GIS.

Partie herbaty wycofane ze sklepów. "Zagrożenie dla zdrowia"

Partie herbaty wycofane ze sklepów. "Zagrożenie dla zdrowia"

Źródło:
tvn24.pl

Alaksandr Łukaszenka podpisał dekret przyznający azyl polityczny na Białorusi Tomaszowi Szmydtowi - przekazała państwowa agencja BiełTA. Szmydt to ścigany za szpiegostwo były sędzia, który na początku maja zbiegł z Polski.

Tomasz Szmydt dostał azyl na Białorusi

Tomasz Szmydt dostał azyl na Białorusi

Źródło:
tvn24.pl, PAP

CBOS zbadał preferencje partyjne Polaków w drugiej połowie listopada. Gdyby wybory do Sejmu odbyły się teraz, Koalicja Obywatelska zdobyłaby 32 proc. głosów, Prawo i Sprawiedliwość - 31 proc., Konfederacja - 13 proc. W komentarzu zwrócono uwagę na prawdopodobny wpływ wyborów w USA na wzrost poparcia dla PiS.

"Powrót wyborców" jednej partii. Nowy sondaż

"Powrót wyborców" jednej partii. Nowy sondaż

Źródło:
PAP

Kampania prezydencka zacznie się 8 stycznia przyszłego roku - ogłosił w piątek marszałek Sejmu Szymon Hołownia. Wyjaśnił, że zanim poinformuje o dacie samego głosowania, "musi skonsultować się z Państwową Komisją Wyborczą". - Na pewno będzie to w maju - powiedział.

Marszałek Sejmu podał datę startu kampanii prezydenckiej

Marszałek Sejmu podał datę startu kampanii prezydenckiej

Źródło:
TVN24, PAP

Kolejne trzy osoby usłyszały zarzuty w śledztwie dotyczącym nieprawidłowości w Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych. W sumie podejrzanych jest osiem osób, w tym były prezes agencji i Paweł S., twórca marki Red is Bad, który po deportacji z Dominikany siedzi w areszcie.

Policjant miał pomóc Pawłowi S. wypłacić z banków 3,5 miliona złotych

Policjant miał pomóc Pawłowi S. wypłacić z banków 3,5 miliona złotych

Źródło:
tvn24.pl/ Prokuratura Krajowa

Wiedeńska policja w piątek znalazła w pobliżu szpitala w stolicy Austrii ciało noworodka. Dzień wcześniej służby informowały o szeroko zakrojonych poszukiwaniach dziecka, które zniknęło z sali na oddziale neonatologicznym.

Noworodek zniknął ze szpitalnej sali. Nie żyje

Noworodek zniknął ze szpitalnej sali. Nie żyje

Źródło:
APA, ENEX, ORF, Kurier, tvn24.pl

Aż 5,5 tysiąca miejsc pracy ma zostać zlikwidowanych w zakładach niemieckiego producenta części samochodowych Bosch.

Gigant zapowiada ogromne zwolnienia

Gigant zapowiada ogromne zwolnienia

Źródło:
PAP

Intensywne opady śniegu spowodowały paraliż komunikacyjny w środkowej i północnej Francji. W okolicach Paryża doszło do karambolu z udziałem kilku pojazdów, ponad 30 osób zostało rannych. Ogromne korki powstały także na kilku autostradach - w jednym miejscu utknęło ponad dwa tysiące samochodów ciężarowych.

Ponad dwa tysiące ciężarówek utknęło w korku

Ponad dwa tysiące ciężarówek utknęło w korku

Źródło:
Le Monde

- Brytyjskie Siły Zbrojne mogłyby walczyć dziś wieczorem, gdyby Rosja dokonała inwazji na Europę Wschodnią - mówił jeden z głównych brytyjskich dowódców generał Rob Magowan, zapewniając w czasie posiedzenia komisji w Izbie Gmin o gotowości armii.

"Gdyby armia brytyjska została poproszona o walkę dziś wieczorem, walczyłaby"

"Gdyby armia brytyjska została poproszona o walkę dziś wieczorem, walczyłaby"

Źródło:
PAP, Politico

Firma Northvolt kończy działalność związaną z rozwojem i produkcją magazynów energii w Gdańsku - ogłosili przedstawiciele firmy. Jak dodano, koncern szuka kupca na zakład w tym mieście.

Firma zamyka fabrykę w Polsce. "Trudna decyzja"

Firma zamyka fabrykę w Polsce. "Trudna decyzja"

Źródło:
PAP

- Trudno sobie wyobrazić, że policjanci wytargali z samochodu trzeźwego kierowcę i go bezpodstawnie pobili, a jednak tak było w tej sytuacji - mówi adwokat kierowcy, któremu sąd przyznał 160 tysięcy odszkodowania od policji w Zabrzu za pobicie. Najpierw to on był jednak oskarżony o napaść na policjantów.

Pobili go, bo odmówił badania alkomatem. Wygrał w sądzie, policja ma mu zapłacić 160 tysięcy złotych

Pobili go, bo odmówił badania alkomatem. Wygrał w sądzie, policja ma mu zapłacić 160 tysięcy złotych

Źródło:
TVN24/Gazeta Wyborcza

W czwartkowe popołudnie w stanie Alabama stracono Careya Dale Graysona, skazanego za zabójstwo autostopowiczki w 1994 roku. Jak podkreślają amerykańskie media, był on trzecią jak dotąd osobą, w stosunku do której karę śmierci wykonano poprzez uduszenie azotem.

Kolejna egzekucja nową metodą. 50-latek stracony za brutalne zabójstwo autostopowiczki w 1994 roku

Kolejna egzekucja nową metodą. 50-latek stracony za brutalne zabójstwo autostopowiczki w 1994 roku

Źródło:
USA Today, CNN, tvn24.pl

Sąd Okręgowy w Warszawie uniewinnił wszystkich trzech oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera PRL Piotra Jaroszewicza i jego żony w 1992 roku. - Błędy i niekonsekwencje prokuratury w postępowaniu przygotowawczym doprowadziły do takiego wyroku - powiedział na początku uzasadnienia orzeczenia sędzia Stanisław Zdun.

Sąd uniewinnił wszystkich oskarżonych w sprawie zabójstwa byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony

Sąd uniewinnił wszystkich oskarżonych w sprawie zabójstwa byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony

Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

IMGW ostrzega przed oblodzeniem. W prawie całej Polsce w nocy spodziewane są trudne warunki drogowe, a w części regionów dodatkowym zagrożeniem okaże się silny wiatr. Sprawdź, gdzie zachować szczególną ostrożność.

Ostrzeżenia IMGW. Na drogach i chodnikach będzie bardzo ślisko

Ostrzeżenia IMGW. Na drogach i chodnikach będzie bardzo ślisko

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW
"Sikor czy Trzask?" Eksperci: nie chodzi o to, który lepszy, ale który lepszy na obecne czasy

"Sikor czy Trzask?" Eksperci: nie chodzi o to, który lepszy, ale który lepszy na obecne czasy

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Cyfrowi wydawcy są zaniepokojeni. Google zapowiedział testowe usunięcie z wyszukiwarki treści publikowanych przez media informacyjne. Zmiana ma dotyczyć jednego procenta użytkowników, ale i tak to ruch niepokojący, pewnego rodzaju presja i straszak. Materiał magazynu "Polska i Świat". Całe wydanie dostępne w TVN24 GO.

"Mały test, który jest bardzo dużym ostrzeżeniem"

"Mały test, który jest bardzo dużym ostrzeżeniem"

Źródło:
TVN24

"Niech idą sobie", "brawo Turcja" - komentują polscy internauci przekaz o tym, jakoby Turcja wychodziła z NATO. Brak jakichkolwiek potwierdzeń takich doniesień, a zasięg tej narracji wzmacniają w sieci konta szerzące rosyjską dezinformację. Sprawdziliśmy, co może być jej źródłem.

Turcja wychodzi z NATO? "Żadnych informacji na ten temat"

Turcja wychodzi z NATO? "Żadnych informacji na ten temat"

Źródło:
Konkret24

"Juror#2" to tytuł najnowszego filmu 94-letniego Clinta Eastwooda, który w końcu grudnia trafi na platformę Max. Legendarny hollywoodzki mistrz nakręcił thriller sądowy, którego bohater zasiadający w ławie przysięgłych odkrywa, że sam jest powiązany ze sprawą, w której ma sądzić. Obraz zbiera pochwalne recenzje i jest bodaj najlepszym filmem Eastwooda od czasu nakręconego w 2014 roku "Snajpera".

Thriller sądowy hollywoodzkiej legendy już w grudniu na platformie Max

Thriller sądowy hollywoodzkiej legendy już w grudniu na platformie Max

Źródło:
"The Hollywood Reporter", "The Guardian", tvn24.pl

Zaledwie kilka tygodni po kinowej premierze "Joker: Folie à deux" zadebiutował w Wypożyczalni Playera. Widzowie znaleźć mogą tam już też kontynuację "Soku z żuka" w reżyserii Tima Burtona i najnowszy film Justina Baldoniego z Blake Lively w roli głównej. Oto przegląd nowości serwisu.  

Powrót Tima Burtona, romans z Blake Lively w roli głównej i kontynuacja "Jokera". Nowości w Playerze 

Powrót Tima Burtona, romans z Blake Lively w roli głównej i kontynuacja "Jokera". Nowości w Playerze 

Źródło:
tvn24.pl