"Nikt nie ma wątpliwości, że jest to reakcja środowiska policyjnego na brak woli spełnienia postulatów" - tak szef Zarządu Głównego NSZZ Policjantów Rafał Jankowski tłumaczy masowe zwolnienia lekarskie i urlopy policjantów. Lider związkowców skierował list do ministra spraw wewnętrznych i administracji Joachima Brudzińskiego. Wezwał go "do osobistego i niezwłocznego podjęcia rozmów".
Wielu policjantów - w okresie wzmożonego ruchu na drogach w związku z dniem Wszystkich Świętych i Zaduszkami i w czasie trwania policyjnej akcji "Znicz" - wzięło urlop na żądanie lub poszło na zwolnienie lekarskie.
Związkowiec apeluje do ministra o "natychmiastowe spotkanie"
W piątek przewodniczący Zarządu Głównego NSZZ Policjantów Rafał Jankowski zaapelował do ministra spraw wewnętrznych i administracji Joachima Brudzińskiego o "natychmiastowe spotkanie".
"Obserwując rozwój bieżącej sytuacji, nikt nie ma wątpliwości, że jest to reakcja środowiska policyjnego na pozorowany dialog i brak woli spełnienia postulatów NSZZ Policjantów" - napisał Jankowski w liście do Brudzińskiego.
Zdaniem związkowca, "nikt nie ma wątpliwości, że wytrzymałość policjantów właśnie się wyczerpała".
"Swoje żniwo zbierają dziś ogromne przemęczenie i stres, ale również lekceważenie nawarstwiających się od lat problemów i niespełnione obietnice. Przedstawiciele obecnej władzy obiecywali policjantom godne uposażenia i przywrócenie niesłusznie odebranych uprawnień przez poprzednie rządy" - wyjaśniał Jankowski.
"Uposażenia policjantów wciąż są upokarzająco niskie"
Jak podkreślał, "po trzech latach oczekiwania nadzieja przemieniła się w potężne rozczarowanie".
"Uposażenia policjantów wciąż są upokarzająco niskie, a z zapowiadanych reform nic do tej pory nie wyszło. Spodziewanej poprawy nie przyniósł realizowany Program Modernizacji, nie zmienił on ani sytuacji materialnej policjantów, ani obciążeń, z którymi w codziennej służbie zmagają się funkcjonariusze. Wprowadzone rozwiązania okazały się niewystarczające" - argumentował przewodniczący Zarządu Głównego NSZZ Policjantów.
"Obawiam się więc, że jeżeli w najbliższych dniach nasze środowisko nie uzyska jednoznacznej gwarancji na spełnienie naszych postulatów, w słuszność których przecież sam Pan nie wątpi, sytuacja może się skomplikować jeszcze bardziej" - czytamy w liście.
"W każdej chwili i o każdej porze"
Na koniec list wezwał ministra "do osobistego i niezwłocznego podjęcia rozmów". "Jestem gotów stawić się w każdym miejscu, w każdej chwili i o każdej porze" - podsumował.
W tym roku akcja "Znicz" potrwa do 4 listopada do godziny 22. W tym czasie na drogi ma wyjechać nawet 5,7 tys. policjantów ruchu drogowego.
MSWiA: resort gotowy w każdej chwili podpisać porozumienie
Jak informuje Wydział Prasowy MSWiA, zarówno minister Joachim Brudziński, jak i wiceminister Jarosław Zieliński podkreślają, że resort w każdej chwili jest gotowe podpisać porozumienie ze związkami zawodowymi.
Podano także, że MSWiA podtrzymuje wszystkie wcześniejsze propozycje, wśród których są między innymi dodatkowe podwyżki, a także płatne w stu procentach nadgodziny.
Autor: KB//rzw / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24, NSZZ Policjantów