Po trzech wygranych z rzędu w 2. kolejce ekstraklasy Legia Warszawa zmierzy się w Szczecinie z Pogonią. Spotkanie, na którym ma pojawić się komplet publiczności, będzie starciem lidera z wiceliderem.
Legioniści rozpoczęli krajowe rozgrywki od zwycięstwa nad Widzewem 5:1, zaś w drugiej rundzie kwalifikacji Ligi Mistrzów pokonali The New Saints 3:1 i 1:0. Trener Jan Urban dysponuje szeroką i wyrównaną kadrą. W meczu z łodzianami desygnował do gry siedmiu innych graczy niż w Walii, z kolei przed rewanżem ze „Świętymi” dokonał kolejnych sześciu zmian. Plaga kontuzji, która dopadła jego zespół, nie jest mu więc straszna.
Mecz przyjaźni na szczycie
Takiego komfortu pracy nie ma szkoleniowiec Pogoni Dariusz Wdowczyk, w przeszłości zawodnik i trener Legii. Tuż przed rozpoczęciem nowego sezonu okazało się, że "Portowców" może wzmocnić Serb Danijel Ljuboja, który wcześniej seryjnie strzelał bramki dla klubu z Łazienkowskiej. Ostatecznie wybrał francuski Lens.
Japońskie gwiazdy ekstraklasy
Pod jego nieobecność, w meczu przeciwko Zagłębiu Lubin (2:0) bramki zdobyli Maciej Dąbrowski i Takafumi Akahoshi. Rozgrywający z Kraju Kwitnącej Wiśni asystował przy pierwszym golu i zdecydowanie był najlepszym piłkarzem meczu.
O japońskich zawodnikach było głośno w inauguracyjnej serii gier, ale przede wszystkim z powodu Daisuke Matsuiego. W debiucie w barwach Lechii Gdańsk były piłkarz m.in. Saint-Etienne, Grenoble i Le Mans zdobył dwa gole, ale jego zespół tylko zremisował z Podbeskidziem Bielsko-Biała 2:2. Podopieczni Michała Probierza decydującą bramkę stracili w ostatniej minucie doliczonego czasu gry. Protestowali, ponieważ ich zdaniem Błażej Telichowski trafił ze spalonego, powtórki wykazały jednak, że sędzia podjął słuszną decyzję uznając gola.
Mecze o sześć punktów
W 2. kolejce Lechia zmierzy się na wyjeździe w piątek z Ruchem Chorzów. Tego samego dnia Widzew Łódź spotka się z beniaminkiem Zawiszą Bydgoszcz. Oba przegrały pierwsze spotkania ligowe. Łączy je jeszcze co najmniej jedno - tylko w nich w Polsce występował Zbigniew Boniek, obecny prezes PZPN.
Po pucharowych zmaganiach w Lidze Europy, w niedzielę - wszyscy w roli gospodarza - zagrają trzej polscy przedstawiciele: Piast, Śląsk i Lech. W najgorszych nastrojach są gliwiczanie, którzy jako jedyni pożegnali się już z rozgrywkami, odpadając z azerskim Karabachem Agdam. Teraz zagrają z Zagłębiem Lubin, czyli drużyną, z której pozyskali w tym okienku aż trzech zawodników - Csabę Horvatha, Łukasza Hanzela i Kamila Wilczka. Wicemistrz Lech podejmuje Cracovię (wróciła do ekstraklasy po rocznej przerwie), a trzeci zespół poprzedniego sezonu Śląsk spotka się z Jagiellonią Białystok.
Smuda o pierwsze zwycięstwo
Ciekawie zapowiada poniedziałkowe starcie w Kielcach, do których przyjedzie prowadzona znów przez Franciszka Smudę Wisła Kraków. Start nowego sezonu był średni w wykonaniu obu ekip, bowiem bezbramkowo zremisowały odpowiednio z ze Śląskiem i Górnikiem Zabrze. Rok temu "Biała Gwiazda" zremisowała w Kielcach 1:1, tracąc gola w ostatniej minucie po strzale Macieja Korzyma. Jeden z najlepszych zawodników Korony wiosną doznał poważnego złamania nogi i na boisko szybko nie wróci. Krócej trwała natomiast przerwa sędziego Tomasza Musiała, który w pierwszej kolejce został odsunięty od prowadzenia spotkań z powodu nadwagi. Teraz arbitrowi z Krakowa przypadło otwierające spotkanie Ruchu z Lechią. piątek, 26 lipca: Ruch Chorzów - Lechia Gdańsk (godz. 18.00; sędzia Tomasz Musiał z Krakowa) Widzew Łódź - Zawisza Bydgoszcz (20.30; Szymon Marciniak z Płocka) sobota, 27 lipca: Podbeskidzie Bielsko-Biała - Górnik Zabrze (18.00; Paweł Gil z Lublina) Pogoń Szczecin - Legia Warszawa (20.30; Paweł Pskit z Łodzi)
niedziela, 28 lipca: Piast Gliwice - Zagłębie Lubin (15.30; Marcin Borski z Warszawy) Śląsk Wrocław - Jagiellonia Białystok (18.00; Bartosz Frankowski z Torunia) Lech Poznań - Cracovia (20.30; Paweł Raczkowski z Warszawy)
poniedziałek, 29 lipca: Korona Kielce - Wisła Kraków (18.00; Daniel Stefański z Bydgoszczy)
Autor: iwan / Źródło: sport.tvn24.pl, PAP