Poniedziałek, 6 lipca - Nie sądzę aby oczekiwanie w sprawie wizyty Barbacka Obamy w Moskwie były duże. To o czym prezydenci USA i Rosji rozmawiali, to raczej sprawy wcześniej ustalane – powiedział w programie „24 Godziny” TVN24 szef BBN Aleksander Szczygło.
- Sprawy, o których rozmawiano w Moskwie, to kwestie, co do których obie strony się zgadzały. Chodzi o redukcję zbrojeń strategicznych oraz o nowy kanał przerzutowy żołnierzy do Afganistanu – powiedział Szczygło. Zaznaczył tym samym, że nie można było spodziewać się diametralnych zmian w stosunkach Stanów Zjednoczonych i Rosji.
Tarcza nadal w grze
Szczygło powiedział również, że jego zdaniem sprawa tarczy antyrakietowej będzie nadal przedmiotem rozmów między Obamą i Miedwiediewem. – Słowa Obamy mówiące o tym, że tarcza antyrakietowa nie będzie zagrożeniem do Rosji jest tym, co my mówimy od samego początku. To, że Rosjanie zdają się inaczej je interpretować, to raczej pewna gra. Gra o pokazanie swojej strefy wpływów. Oni chcą podkreślić, że Rosja współdecyduje o tym, co dzieje się w tej części Europy – powiedział szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego. – 10 antyrakiet nie jest i nigdy nie będzie zagrożeniem dla kilkuset rosyjskich rakiet – dodał Szczygło.
Mam najlepszą ofertę
Przyznał, że Polska powinna aktywnie uczestniczyć w targach pomiędzy mocarstwami. – Mamy do zaoferowania najlepsze w Europie miejsce do zainstalowania tarczy. Amerykanie wiedzą o tym doskonale - powiedział.