Sobota, 14 listopada Wiceminister zdrowia Marek Twardowski ujawnił w programie "24 Godziny", że ministerstwo myśli o zakupie innych szczepionek, niż te, które zatwierdziła już Komisja Europejska. - Rozmawiamy z producentami, których szczepionki są na ukończeniu badań klinicznych. To daje nam szersze pole do negocjacji - mówił Twardowski.
Trzech graczy
Obecnie rządy krajów Unii Europejskiej mogą zaoferować swoim obywatelom trzy szczepionki: Focetrię firmy Novartis Vaccines and Diagnostics, Pandemrix firmy GlaxoSmithKline Biologicals oraz Celvapan firmy Baxter AG. Wszystkie zaakceptowała Europejska Agencja ds. Leków. Kilka krajów zakupiła już szczepionki, np. Niemcy nabyły 50 milionów dawek Pandermixu. Polska ich nie kupiła.
Będzie inna szczepionka?
Twardowski stwierdził w programie "24 Godziny", że ministerstwo myśli o szczepionkach, których nie ma jeszcze na liście zatwierdzonej przez Komisję Europejską. - Rozmawiamy nie tylko z koncernami, które mają zatwierdzoną szczepionkę przez Komisję, ale też z tymi, których szczepionki są na ukończeniu badan klinicznych i będą zarejestrowane w listopadzie lub grudniu - tłumaczył minister. Po co te rozmowy z innymi producentami? Zdaniem Twardowskiego, mają dać większe pole do manewru przy negocjacjach.
Minister nie chciał dalej rozwijać tej myśli, zasłaniając się tajemnicą negocjacji. Sugerował jednak, że szczepionki zarejestrowane później będą lepiej przebadane. Nie zgodził się z nim dr Leszek Borkowski, ekspert do spraw leków przy Unii Europejskiej. - Zdecydowanie preferowałbym te szczepionki, które mają dość długą obecność na rynku. O nich wiemy najwięcej, o odczynach i działaniach nieporządanych - mówił doktor. - Wybrałbym to, co jest bardziej znane - dodał.
Kochanowski zaszkodził?
Minister Twardowski odniósł się też do ultimatum Janusza Kochanowskiego, Rzecznika Praw Obywatelskich ws. zakupu szczepionek. Jego zdaniem, negocjacje w sprawie szczepionek powinny być prowadzone spokojnie i bez nacisków. - Cały czas prowadzimy negocjacje tak, żeby zapewniły naszym obywatelom nie tylko skuteczność, ale i bezpieczeństwo - mówił minister. I dodał: - Rzecznik Praw Obywatelskich zachował się wysoce nienależycie stawiając ministrowi zdrowia ultimatum - mówił Twardowski. - Kochanowski postawił w uprzywilejowanej sytuacji koncerny farmaceutyczne, mówiąc, że jeśli nie będzie decyzji odnośnie zakupu szczepionki do poniedziałku, to on złoży doniesienie do prokuratury - sprecyzował wiceminister. - Tego typu naciski na ministra stawiają go w niekorzystnej sytuacji negocjacyjnej - dodał.