Połamane drzewa, uszkodzone ogrodzenie. Zoo zamknięte dla zwiedzających

Dyrekcja poznańskiego zoo już w sobotę podjęła decyzję o zamknięciu ogrodu dla zwiedzających na dwa dni. Powód: zniszczenie po ostatnich nawałnicach. W niedzielę pracownicy zoo pojawili się w placówce, by wstępnie oszacować straty i zacząć usuwać szkody. Okazało się, że jest ich znacznie więcej niż przypuszczano, dlatego ogród pozostanie zamknięty do wtorku włącznie. Najważniejsze jednak jest to, że nie ucierpiały zwierzęta.

"Połamane drzewa, uszkodzone płoty i ogrodzenia - w tym świeżo remontowane i budowane. Bardzo ucierpieliśmy. Najważniejsza informacja: wszystkie zwierzęta czują się dobrze i były właściwie zabezpieczone. Ale nasz urokliwy leśny teren okazał się być tym razem przekleństwem: podziało się u nas to, co w wielu innych miejscach w całym kraju" - czytamy w komunikacie opublikowanym w niedzielę w mediach społecznościowych.

OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W TVN24 GO>>>

Powrót wichur i burz. Alerty IMGW.

Zoo podało, że trwa intensywna praca leśników i pracowników technicznych, którzy usuwają zniszczenia. Wciąż nie wiadomo, z jakimi kosztami wiązać się będą prace naprawcze. "Kilka dni zajmie nam uprzątnięcie terenu, niestety w czasie mizerii finansowej wygeneruje to dodatkowe koszty. Jest nam strasznie przykro, ale działamy, porządkujemy, nasi leśnicy i pracownicy techniczni bardzo dzielnie sobie radzą. Trzymajcie kciuki, żeby zapowiadane kolejne wiatry nie miały takiej niszczycielskiej siły" - podano w komunikacie.

Pod zdjęciami opublikowanymi przez zoo w mediach społecznościowy, internauci dopytywali, czy potrzebne jest wsparcie finansowe. "Dziękujemy bardzo, jeszcze liczymy straty, dlatego nie zakładamy specjalnej zbiórki. W związku z licznymi zapytaniami o zbiórkę, uprzejmie informujemy że zawsze można wesprzeć nasze zwierzaki i działania zoo wpłacając darowiznę na konto zoo" - poinformowali pracownicy zoo.